W Watykanie zakończyła się seria czterech spotkań Ojca Świętego z chilijskimi biskupami.
Spotkanie dotyczyło poważnego kryzysu, w jakim znalazł się tamtejszy Kościół po serii skandali seksualnych, dotyczących głównie nieletnich, a których dopuścili się duchowni.
Franciszek poświęcił na spotkania z chilijskimi biskupami trzy dni. Na ich zakończenie każdemu z nich przekazał krótki list. Franciszek dziękuje im, że przyjęli zaproszenie, by razem przeprowadzić szczere rozeznanie w obliczu poważnych faktów, które w ostatnich latach naruszyły jedność Kościoła i osłabiły jego pracę. „W świetle tych bolesnych wydarzeń dotyczących nadużyć względem nieletnich, nadużyć władzy i sumienia, zgłębiliśmy ich wagę oraz tragiczne konsekwencje w szczególności dla ofiar. Niektóre z nich ja sam z głębi serca poprosiłem o wybaczenie, do czego i wy także się przyłączyliście, jednomyślnie i z silnym postanowieniem naprawienia wyrządzonych krzywd” – napisał Papież.
Dziękuje on też biskupom za ich gotowość na zmiany, które będzie trzeba wprowadzić, zarówno doraźne, jak i długofalowe, aby przywrócić sprawiedliwość i jedność Kościoła. Na zakończenie Franciszek zachęca ich, „by nadal budowali Kościół profetyczny, który stawia w centrum to, co najważniejsze: służbę Panu w głodnych, uwięzionych, migrantach i ofiarach nadużyć”.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
Za wiarę są z największą surowością karani przez komunistów.
W jej skład wejdą członkowie dwóch dykasterii: nauki wiary i tekstów prawnych.
Inspirację jest podobne wydarzenie, które ma miejsce w Krakowie.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.