Żyć według reguły

To szczególny czas w roku, pozwalający na głębszą refleksję nad własnym życiem duchowym. Zwykle takie rekolekcje (parafialne, szkolne, czy nasze, redakcyjne) trwają trzy dni, ale ostatnio miałem przyjemność brać udział w 15-dniowych, „czytelniczych” rekolekcjach, bo też na tyle dni/części podzielił swoją książkę Tomasz M. Dąbek OSB.

Chodzi o wydaną niedawno przez tynieckich benedyktynów publikację „Rekolekcje ze Świętym Benedyktem”. Autor wnikliwie wczytuje się w Regułę (spisaną przez patrona Europy w VI wieku), by dowieść, że zawarte w niej mądrość i wskazania nic a nic nie straciły na aktualności. 

Żyć według reguły znaczy żyć harmonijnie. W mądrej równowadze, jak to kiedyś (w tym tekście) zauważył ks. Tomasz Jaklewicz. Czyż nie tego właśnie potrzebujemy w naszych pełnych chaosu, nerwowych i gorączkowych czasach?

O Dąbek pisze: „Człowiek współczesny, podobnie jak człowiek każdej epoki, pragnie szczęścia, radości. Środki masowego przekazu wnoszą w jego życie bardzo wiele obrazów radości. Wydaje się, że szczęście polega na tym, by być bogatym zdrowym, mieć wielu przyjaciół, wiele przyjemności…”.

Ano właśnie, wydaje się. A jak to jest z tym szczęściem prawdziwym? Z autentyczną i trwałą (a nie hedonistyczną i ulotną) radością? Tego właśnie, od stuleci, uczy św. Benedykt. Zaś Tomasz M. Dąbek OSB nie tylko przybliża myśli świętego ludziom XXI wieku, ale i uczy nas, jak się modlić. Każdy z dni/rozdziałów kończy bowiem piękną, króciutką modlitwą. Na koniec pozwolę sobie przytoczyć jedną z nich – prywatnie, moją ulubioną:

„Za przyczyną św. Benedykta, który uczy prawdziwej radości, prośmy, by Pan oczyszczał ludzkie serca, oczy i uszy, aby umieli dostrzegać prawdziwe piękno i czerpać z niego siły do praktykowania prawdziwego dobra”. Amen.

*

Mieliśmy dla Państwa konkursowy egz. „Rekolekcji ze Świętym Benedyktem”. Należało napisać nam o Państwa najpiękniej przeżytych, najbardziej owocnych rekolekcjach.

Spośród osób które nadesłały swoje wspomnienia, wylosowaliśmy Panią Karolinę, z którą skontaktujemy się mailowo.