Parafia w Rusinowicach otrzymała relikwie św. Jana Pawła II. Wprowadził je metropolita lwowski abp Mieczysław Mokrzycki, sekretarz dwóch papieży. Wcześniej odwiedził też ośrodek dla niepełnosprawnych.
Arcybiskup Mokrzycki był sekretarzem Jana Pawła II przez 9 ostatnich lat jego życia i pontyfikatu, a później także Benedykta XVI. Od 2008 r. jest metropolitą lwowskim i przewodniczącym Konferencji Episkopatu Ukrainy.
W sobotę abp Mokrzycki najpierw odwiedził Ośrodek Rehabilitacyjno-Edukacyjny dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej w Rusinowicach. Przywitany przez uczestników kończącego się turnusu oraz personel placówki, spotkał się z niepełnosprawnymi dziećmi i ich rodzicami.
Ks. Franciszek Balion, poprzedni wieloletni dyrektor ośrodka, przybliżył metropolicie lwowskiemu historię jego powstania.
Szczególnie wspominał otrzymaną od Stolicy Apostolskiej sporą dotację na powstanie kaplicy pw. św. Rafała Archanioła, przekazaną na osobiste polecenie papieża Polaka. Pieniądze wystarczyły również na budowę basenu, który do dzisiaj jest wielką atrakcją dla podopiecznych placówki.
Szymon Zmarlicki /Foto Gość Spotkanie abp. Mieczysława Mokrzyckiego z dziećmi w rusinowickim ośrodku Abp Mokrzycki na spotkaniu opowiadał dzieciom wiele anegdot z życia św. Jana Pawła II.
Nawiązując do basenu, przypomniał kontrowersje, jakie wywołał papież, zlecając budowę takiego obiektu w Watykanie. Odpowiadając na zarzuty, że to zbyt kosztowny luksus, miał stwierdzić, że dużo więcej kosztuje organizacja konklawe, więc lepiej zatroszczyć się o jego zdrowie.
W towarzystwie biskupa seniora Jana Wieczorka, dyrektora placówki ks. Kazimierza Tomasiaka i ks. Baliona abp Mokrzycki zwiedził ośrodek i poznał zasady jego funkcjonowania.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.