publikacja 01.08.2025 10:25
Trwa Jubileusz Młodych.
„Dla Jana Pawła II młodzi zawsze byli nadzieją Kościoła” – mówił kard. Stanisław Dziwisz podczas Mszy św. dla pielgrzymów z Archidiecezji Krakowskiej w rzymskim kościele Santa Maria in Traspontina (Matki Bożej z Góry Karmel). Eucharystię celebrowano w ramach Jubileuszu Młodych 2025. Homilię wygłosił delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej bp Robert Chrząszcz.
Arcybiskup krakowski senior, który przez lata służył jako osobisty sekretarz Jana Pawła II, zachęcał młodych do modlitwy przy grobie świętego Papieża w Bazylice św. Piotra. „Powiedzcie przy tym szczególnym spotkaniu ze świętym Papieżem, co podyktuje wam serce” – apelował hierarcha, dodając: „Jan Paweł II szczególne miejsce w swoim sercu zachował dla Polski i Kościoła krakowskiego”.
Kardynał przypomniał, że papież odwiedzał wielokrotnie swoją Ojczyznę i cieszył się zawsze ze spotkania z rodakami w Rzymie. „Dziś na pewno cieszy się z naszej obecności w Wiecznym Mieście. Przeżyjcie w tym mieście jego głęboką, duchową obecność pośród nas!” – zaznaczył.
Kardynał przypomniał, że Jan Paweł II zainicjował Światowe Dni Młodzieży. „Zaczął gromadzić młodych chrześcijan ze wszystkich narodów i języków. On zawsze liczył na młodych, na ich entuzjazm wiary, dlatego mówił, że są nadzieją Kościoła i jego nadzieją. Czyż można pozostać obojętnym wobec takiego zaufania i takiego oczekiwania?” – podkreślał hierarcha.
Kardynał Dziwisz nawiązał również do aktualnych wydarzeń. „Prośmy Boga o pokój w naszym niespokojnym świecie i w naszych sercach, byśmy mogli budować świat bardziej braterski, bardziej solidarny, bardziej ludzki i Boży. Prośmy św. Jana Pawła II, by złożył nasze pragnienia i modlitwy u Bożego tronu” – zaznaczył kardynał.
Hierarcha mówił też o poprzednim i obecnym papieżu. „Trwamy w duchowej łączności z Piotrem naszych czasów, Ojcem Świętym Leonem XIV, czekając na bezpośrednie spotkanie z nim w najbliższych dniach. Pozostaje w naszej pamięci i modlitwie Papież Franciszek, który ogłosił Rok Święty 2025, a który odszedł do wieczności kilka miesięcy temu” - powiedział kardynał Stanisław Dziwisz.
Bp Robert Chrząszcz o pielgrzymce, która pomaga odkryć sens życia
Delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej bp Robert Chrząszcz mówił w homilii do młodych, że pobyt w Rzymie, na Jubileuszu, „to nie jest wycieczka. To nie są wakacje od Boga. To jest droga, pielgrzymka, która, jeśli będziecie uważni, może wam pomóc odkryć największy skarb waszego życia, sens życia".
Nawiązując do psalmu, bp Chrząszcz podkreślił, że „w czasach, w których wszystko mamy na kliknięcie palca, tęsknota wydaje się anachronizmem. Ale to właśnie tęsknota czyni nas ludźmi głębi, tęsknota otwiera nas na coś więcej, to oczekiwanie pewnej nadziei.
Dlatego Wasza pielgrzymka, nasza pielgrzymka jest takim znakiem, a ona pokazuje, że są młodzi, którzy nie zadowalają się tym, co powierzchowne. Są młodzi, którzy szukają sensu, którzy chcą usłyszeć głos Boga i na ten głos w swoim życiu odpowiedzieć".
„Nie wszystko, co świat oferuje jest dobre, nie wszystko, co błyszczy jest złotym i nie wszystko, co popularne, prowadzi do szczęścia. Właśnie tu w Rzymie możemy spojrzeć na świętych, tylu świętych, którzy wbrew logice świata postawili na Jezusa, którzy pozwolili złowić się Ewangelii Chrystusowej" - wskazał w homilii kaznodzieja.
Bp Chrząszcz nawiązał też do patrona dnia, św. Ignacego z Loyoli, który początkowo pogubiony, w pewnym momencie przeżył głębokie nawrócenie. „Zaczął rozeznawać, odróżniać poruszenia Ducha Świętego od iluzji, od tego, co powierzchowne. Jest to przyjemne, jest to fajne, ale później pozostaje pustka - mówił kaznodzieja. - Pan Jezus oferuje nam bycie blisko Niego, które też jest wielką przyjemnością, wielką radością i jeszcze nie pozostawia pustki, tylko nadaje sens naszemu życiu. I wtedy Ignacy Loyola odkrył, że życie nie polega na tym, by być kimś wielkim dla świata, ale żeby służyć dla większej chwały Boga". Bp Chrząszcz mówił dalej do młodych: „Jeśli chcesz, żeby twoje życie było wielkie, to nie pytaj, co mam z tego, co mogę dać, nie pytaj, czy to się opłaca, ale czy to prowadzi do Boga" - dodał.
Bp Robert Chrząszcz za papieżem Franciszkiem zachęcił do bycia pielgrzymami nadziei, która jednak nie jest łatwa, ale wymagająca. „Wiara to nie ucieczka od rzeczywistości. To odwaga, żeby iść czasem pod prąd, czasem być takim nienormalnym w oczach świata. Wiara to decyzja, by żyć uczciwie" - mówił bp Chrząszcz.
Tomasz Zielenkiewicz, Artur Hanula
***
Marta z Betanii – zapracowana, pełna troski, ale też niepozbawiona pretensji. W drugim dniu Katechez Jubileuszowych w Casa Polonia podczas Jubileuszu Młodzieży w Rzymie dominikanie oo. Adam Szustak i Tomasz Nowak pokazali, że historia Marty to opowieść o nadziei. Nie tej po ludzku spodziewanej, ale tej, którą daje Bóg – i którą On sam ma w nas.
Między gościnnością a rozczarowaniem
„Widzę moją mamę Basię, mówiącą mi, gdy wracam z zakonu: ‘Ogórkowa jest’” – wspominał o. Adam Szustak OP, porównując swoją mamę do Marty, siostry Marii i Łazarza. Jezus bywał w ich domu, a Marta – niczym wiele naszych mam – troszczyła się o to, by wszystko było jak należy.
Ale wtedy wydarzyło się coś, co wielu z nas zna z własnego życia. Marta, zawiedziona, że Maria nie pomaga, przychodzi do Jezusa z pewną pretensją, że musi wszystko sama robić, a Maria siedzi i słucha Go. Jak zauważył o. Szustak, to zdanie – „czy Cię to nie obchodzi” – kierowane do Jezusa pojawia się w Ewangelii w dramatycznych chwilach. W tym kontekście znany dominikanin, autor kanału „Langusta na palmie:” przywołał scenę uczniów budzących gwałtownie Jezusa śpiącego w łodzi podczas burzy.
Nie po twojemu, ale ku dobru
„Marta usługuje Jezusowi, ale zauważa, że życie nie idzie tak, jak sobie wyobraziła. I z tym rozczarowaniem idzie do Jezusa” – mówił o. Szustak. „A Jezus jej odpowiada – nie naprawi po Twojemu, ale poprowadzi Cię dobrze. Nadzieja teologalna nie polega na tym, że wszystko będzie tak, jak chcę. Tylko że Bóg mnie poprowadzi – czasem przez to, co trudne i niezrozumiałe” – wyjaśniał.
O. Adam Szustak zaznaczył też, że wszystkie największe błogosławieństwa, których doświadczył i doświadcza w życiu, są zbudowane na rzeczach, które niegdyś sam nazywał przekleństwami. „Bóg nasze krzywe gęby prowadzi do czegoś niezwykłego” – mówił, odnosząc się do ludzkich ułomności i nawołując do zawierzenia Bożej nadziei.
Nie chodzi o innych – chodzi o Ciebie
Duszpasterz Lednicy, o. Tomasz Nowak OP mówił o kluczowej perspektywie spojrzenia na ewangeliczny opis wizyty Jezusa u Marty i Marii. „Jezus mówi: Marto, chcę się tobą zająć. Nie myślmy, co Bóg ma poprawić w twojej siostrze, bracie czy kimkolwiek innym. On chce się zająć tobą” – podkreślał o. Nowak, autor kanału „Strefa Wodza”.
Jak argumentował, to jest przesłanie nadziei głębszej niż nasze wyobrażenia o niej. „My mamy mieć nadzieję w Bogu, ale Bóg ma większą nadzieję w nas. Całego siebie daje, żeby zająć się tobą, twoimi sprawami” – zaznaczał.
I właśnie na tym – tłumaczyli dominikanie - polega nadzieja teologalna – nie na tym, że coś się wyprostuje po ludzku, ale że On – wierny, dobry Ojciec – wie, co robi. „A Bóg uczy nas by pokładać nadzieję nie w rzeczywistości a w Nim” – wyjaśniał o. Nowak.
Casa Polonia – przestrzeń wiary, nadziei i miłości
Casa Polonia to miejsce spotkania tysięcy młodych Polaków podczas Jubileuszu Młodzieży w Rzymie. W Instytucie Salezjańskim przy Via Tiburtina codziennie odbywają się tam Eucharystie, katechezy, modlitwa i koncerty. Jubileuszowe Katechezy prowadzone przez znanych kaznodziejów – o. Szustaka i o. Nowaka – dotyczą ewangelicznego rodzeństwa, przyjaciół Jezusa – Marty, Marii i Łazarza. Rozważania wpisują te postacie w kontekst trzech cnót boskich: wiary, nadziei i miłości.
Karol Darmoros
***
„Kościół jest jak sieć z dzisiejszej Ewangelii, zagarniająca ryby wszelkiego rodzaju, dlatego ma miejsce dla wszystkich: świętych, pobożnych, poobijanych życiem, po rozwodach i uchodźców” – podkreślał kard. Konrad Krajewski podczas Mszy św. w rzymskim ośrodku Casa Polonia, celebrowanej w ramach Jubileuszu Młodych.
Eucharystię wraz z kard. Krajewskim koncelebrowali kard. Grzegorz Ryś, metropolita łódzki, bp Grzegorz Suchodolski, przewodniczący Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Młodzieży oraz kilknunastu biskupów i kilkudziesięciu kapłanów towarzyszących uczestnikom Jubileuszu Młodzieży.
Kardynał Krajewski, jałmużnik papieski, opierając się na fragmencie Ewangelii o sądzie ostatecznym (Mt 13, 47-53), przestrzegał przed możliwością usłyszenia od Chrystusa słów „nie znam cię”, nawet po wiernej służbie, i wskazywał na „czystą Ewangelię” jako jedyny sposób, by być „po właściwej stronie”. „Nie jestem w stanie objąć całej Ewangelii, ale ten dzisiejszy fragment nie tylko ja czytam, ale to Ewangelia czyta moje życie. I ona mnie ukierunkowuje” – rozpoczynał kardynał, zauważając, że prawdy wiary, jak Trójca Święta czy Wcielenie, „spadły nam z nieba”, z kolei o końcu czasów wiemy tylko od Jezusa. Przypomniał dramatyczny obraz sądu: aniołowie wyłączą złych spośród sprawiedliwych i wrzucą w piec rozpalony. „Trochę ciarki przechodzą” – przyznał.
Kościół bez wykluczeń: miejsce dla każdego
Kluczową interpretacją kardynała Krajewskiego było odniesienie sieci do Kościoła. „Sieci, o których słyszeliśmy dzisiaj w Ewangelii, to jest Kościół. To jest Kościół, który przygarnie wszystkich, bo tak zaczęła się dzisiejsza Ewangelia: »Podobne jest królestwo niebieskie do sieci zarzuconej w morze i zagarniającej ryby wszelkiego rodzaju« - w Kościele wszyscy mają miejsce” – podkreślał kardynał. Wymieniał: „I ci najpobożniejsi i święci, i ci, którzy nie wiedzą, którędy chodzą, ci poobijani, ci po już którymś rozwodzie, i ci, którzy żonglowali z życiem. Są i uchodźcy, bo oni mają pełne prawo być w Kościele” - wskazał.
Jezus uchodźcą
Szczególnie mocno kardynał zaakcentował właśnie kwestię uchodźców, odwołując się do historii Jezusa. „Nie wiem, czy wiecie, że Jezus był uchodźcą. Musiał uciekać do Egiptu... Był repatriantem, bo potem powrócił. I nikt w Egipcie mu nie powiedział: »Egipt jest dla nas, Egipcjan«” – mówił. Przestrzegał jednocześnie przed podobną postawą. Opowiedział o swoich wizytacjach w obozach dla uchodźców, które nazwał „obozami koncentracyjnymi”, m.in. na greckiej wyspie Lesbos, gdzie — jak mówił — ludzie żyją latami za kolczastymi drutami, widząc dostatnie życie tuż obok.
»Nie znam cię«. Jak uniknąć odrzucenia?
Pytając „Co zrobić, by być po właściwej stronie?”, kardynał przestrzegał przed iluzjami. Nawet kapłaństwo, biskupstwo czy służba czterem papieżom nie gwarantują rozpoznania przez Chrystusa. „To może być tak, że kiedy ja spotkam Jezusa, to on mi powie: »Konrad, ja ciebie nie znam«... »Jak to mnie, Panie Jezu, nie znasz? Nie znam cię«. To jest możliwe” – przestrzegał, przypominając słowa Jezusa do Piotra: „Zejdź mi z oczu, bo nie myślisz jak ja”.
»Czysta Ewangelia« odpowiedzią. Przykład z życia i z Watykanu
Odpowiedzią jest, według kardynała, życie „czystą Ewangelią, nie komentarzami”. Wspomniał, że papież Franciszek, powierzając mu urząd jałmużnika, zapytał: „Czy jesteś w stanie myśleć o Kościele tak jak ja?”, czyli według Ewangelii. „Wszystkie problemy mam rozwiązywać zgodnie z logiką Ewangelii” – tłumaczył. Papież powiedział kardynałowi: „Kiedy masz podjąć jakąś decyzję, to szukaj natychmiast w Ewangelii sytuacji podobnej do twojej... i zrób to, co by zrobił Jezus”.
Kardynał opisał też konkretne przejawy tej „logiki Ewangelii” w Watykanie z polecenia Franciszka: budowę pryszniców dla bezdomnych tuż przy Placu św. Piotra, ambulatorium z bezpłatnymi lekami i fryzjera. „Papież żył czystą Ewangelią” – podkreślał, cytując reakcję Franciszka na jego wątpliwości co do skali potrzeb: „Konrad, ty nic nie rozumiesz. Ty jesteś poza Ewangelią. Przecież pozwalasz się myć, ubierać Jezusowi, który ma twarz ludzi z całego świata... Niech Bóg broni, żebyś kogoś zapytał o dokumenty” – przytaczał słowa papieża kardynał Krajewski.
Wezwanie do odwagi i modlitwa
Na zakończenie kardynał modlił się: „Panie Jezu, daj mi tę odwagę. Żebym wszystkie problemy moje i świata... rozwiązywał zgodnie z logiką twej Ewangelii. Daj mi tę odwagę, bym się ciągle pytał, co ty byś zrobił na moim miejscu... Obym zawsze roznosił twoją woń po świecie, aby wszyscy wiedzieli, że ja do ciebie należę i tylko do ciebie należeć chcę. Amen”.
Polski Rzym – Casa Polonia to przestrzeń w Rzymie przygotowana dla uczestników Jubileuszu Młodych z naszego kraju. Na młodych czeka tam wiele atrakcji, m.in. koncerty uwielbieniowe, spotkania z ludźmi kultury i konferencje. Jubileusz Młodych w Rzymie potrwa do 3 sierpnia.
Tomasz Zielenkiewicz - pracownik PR w likwidacji
Wczoraj w Rzymie młodych pielgrzymów z Polski