Upamiętniający Powstanie Warszawskie mural
Upamiętniający Powstanie Warszawskie mural
ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość

Powstanie Warszawskie - świadectwo wiary, nadziei i miłości

Karol Darmoros

VATICANNEWS.VA

publikacja 01.08.2025 11:32

1 sierpnia o godzinie 17:00 na minutę zatrzymuje się nie tylko Warszawa.

W 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego mieszkańcy Warszawy a także Polacy w kraju i za granicą zatrzymają się, by upamiętnić bohaterów niepodległościowego zrywu. Godzina „W” przypomina nie tylko o ofierze powstańców, ale także o duchowym wymiarze walki – zakorzenionej w nadziei, wierze i miłości.

Minuta ciszy – wołanie o pamięć

1 sierpnia o godzinie 17:00 na minutę zatrzymuje się nie tylko Warszawa. To Godzina „W”, moment wybuchu Powstania Warszawskiego w 1944 roku – największego zrywu niepodległościowego Armii Krajowej i zarazem największej akcji zbrojnej podziemia w okupowanej przez Niemców Europie.

Walka trwała 63 dni. Zginęło od 16 do 18 tysięcy powstańców, a śmierć poniosło także od 150 do 180 tysięcy cywilów. Mimo olbrzymiej przewagi niemieckiej, walcząca Warszawa pozostawiła po sobie nie tylko zgliszcza, ale także nieprzemijające świadectwo wiary i moralnej odwagi.

Powstańcy – znak nadziei w mroku

Na stołecznym Placu Krasińskich, podczas Mszy świętej w przeddzień rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, bp polowy Wojska Polskiego Wiesław Lechowicz przypomniał o duchowym wymiarze powstańczego zrywu. Odwołując się do symbolu Polski Walczącej, przypomniał, że kotwica to także jeden z pierwszych znaków chrześcijaństwa – obraz nadziei „która stabilizuje, ustawia we właściwym kierunku i pozwala dotrzeć do obranego celu”.

„Taka właśnie nadzieja była siłą powstańczego czynu. Ona również i nam winna towarzyszyć w zmaganiu się o zachowanie bezpieczeństwa, pokoju i wolności tu i teraz” – mówił bp Wiesław Lechowicz.

Miłość większa niż strach

Biskup polowy przywołał świadectwa heroizmu i codziennej miłości w ruinach Warszawy: śpiewane modlitwy w piwnicach, posługę sióstr zakonnych, kapelanów, chirurgów i rannych, którzy „nie użalali się nad sobą, ale dziękowali za to, co jeszcze mają”. Cytując św. Augustyna, bp Lechowicz mówił: „Nadzieja ma dwie piękne córki: gniew i odwagę. Gniew na to, jakimi rzeczy są, i odwagę, aby je zmienić.”

"Będziesz miłował" – testament ginącej stolicy

Z duchową historią Powstania związany jest również bł. kard. Stefan Wyszyński, ówczesny kapelan AK o kryptonimie „Radwan III”. Pod koniec Powstania w podwarszawskich Laskach znalazł kartkę unoszoną przez wiatr znad płonącego miasta. Widniały na niej słowa: „Będziesz miłował”. Pokazał ją siostrom i powiedział: „To najświętszy apel walczącej Warszawy do nas i do całego świata. Apel i testament…”

Powstańcy – święci codzienności

Powstańcy Warszawy – nie tylko żołnierze, ale też siostry zakonne, lekarze, kapelani, dzieci – dają dziś Kościołowi i światu wzór świętości codziennej i odwagi ducha. „Dziękujemy wam, Warszawscy Powstańcy, za przykład nadziei, która nie zawodzi, bo kieruje się wiarą i miłością oraz wyraża się w niezgodzie na zło i w odwadze czynienia dobra” – podkreślił bp Lechowicz.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona

Reklama

Reklama