- W Polsce jest wciąż bardzo żywa teologia obrazu - mówił bp Michał Janocha podczas sympozjum w Wyższym Seminarium Duchownym w Płocku.
- Figura Matki Bożej Fatimskiej zawiera w sobie najważniejsze elementy teologii Maryjnej. Tutaj historia spotyka się z teologią - mówił bp Michał Janocha, który był gościem seminaryjnego sympozjum, poświęconego setnej rocznicy objawień Fatimskich.
- Ten wizerunek Matki Bożej, tak jak ukazała się w Fatimie i jest przedstawiana w figurze, nosi w sobie wszystkie te wymiary teologiczne - Maryja jest Służebnicą Pańską, jest wniebowziętą i koronowaną w niebie - wyjaśniał w czasie panelu dyskusyjnego.
Bp Michał Janocha jest biskupem pomocniczym archidiecezji warszawskiej, a także doktorem habilitowanym historii sztuki, profesorem, znawcą kultury bizantyjskiej, autorem artykułów i książek w tym zakresie m.in. monumentalnej monografii poświęconej sztuce ikony.
Podczas sympozjum w płockim seminarium wygłosił referat poświęcony ikonografii maryjnej w tradycjach chrześcijańskich. Zwrócił uwagę m.in. że wizerunek Maryi z Dzieciątkiem wpisuje się długą historię przedchrześcijańskich wizerunków bogiń płodności, bogiń ziemi, ale niesie nową treść.
Maryja z San Vitale w Rawennie, czy na jednej z najstarszych ikon (VI wiek) z klasztoru św. Katarzyny na Synaju - jest tronem dla Jezusa Chrystusa, tzw. Sedes Sapientiae, jak określany jest ten typ wizerunku na zachodzie.
Bp Janocha przypomniał, że kiedy powstawały te malowidła, a w Rzymie malowana była ikona Salus Populi Romani, rozpoczęła się „najdziwniejsza i najdłuższa wojna ludzkości - wojna o obrazy”.
- Pobożny cesarz Leon Izauryjczyk stawia poważną tezę: Zdradziliśmy pierwsze przykazanie; malujemy obrazy, rzeźbimy figury, oddajemy im pokłon, czcimy je, a więc jesteśmy bałwochwalcami. Na te zarzuty odpowiada Kościół Soborem Nicejskim II, bez którego nie byłoby całej sztuki chrześcijańskiej. Sobór odpowiada: skoro Bóg stał się widzialny w Chrystusie, mamy prawo, a nawet obowiązek przedstawiania. Wizerunek Boga przedstawionego w Chrystusie, Maryi i świętych, jest potwierdzeniem tajemnicy wcielenia. To jest fundament tajemnicy obrazu - mówił bp Michał Janocha.
Wyjaśniał też m.in. symbolikę najpopularniejszego typu ikonograficznego Matki Bożej - tzw. Hodegetrii (wskazującej drogę, od grec. hodos).
Maryja, tak jak widzimy ją na przykład w ikonie jasnogórskiej, trzyma po stronie serca, na ręce Jezusa, który siedzi jak na tronie. Jezus prawą ręką błogosławi, przy czym trzy złączone palce oznaczają Trójcę Święta, a dwa wyciągnięte palce symbolizują Jego podwójną naturę.
Jezus błogosławiąc, czyni znak krzyża, zapowiadając swoją Paschę. W drugiej ręce trzyma księgę - Słowo Boże.
Obok wizerunków malarskich przez wieki powstają rzeźby, przedstawiające Maryję z Jezusem. Te wizerunki też ewaluowały, jak wyjaśniał bp Janocha. W sztuce romańskiej - postaci są sztywne, hieratyczne, a w przedstawieniu Jezusa, trzymanego przez Matkę, pada akcent na Jego boską naturę.
W gotyckich rzeźbach Maryja już lekko się uśmiecha, a w Dzieciątko Jezus przedstawiane jest bardziej od strony Jego ludzkiej natury. Wśród tych wizerunków znajdują się m.in. czczone w naszej diecezji figury Matki Bożej Skępskiej i Pieta Oborska.
Podczas sympozjum bp Michał Janocha powiedział też, że w Polsce jest wciąż bardzo żywa teologia obrazu, a świadomość obecności Maryi w sanktuariach jest bardzo głęboka.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).