Na gorąco

W świecie, w którym szybciej przesuwa się palcem po ekranie smartfona niż myśli, nie da się wszystkiego wiedzieć. Ilość informacji, która dociera do nas z infosfery, zdaje się być niemożliwa do przyswojenia dla przeciętnego człowieka. Dodatkowo, wąskie specjalizacje wykluczyły posiadanie tzw. wiedzy ogólnej, która przynależała do kanonu człowieka wykształconego. Dlatego też tzw. gorące tematy wydają się być jak bańki mydlane, których żywotność jest bardzo krótka. Niezbędne wydaje się w takiej sytuacji poszukiwanie równowagi w pogoni za newsami, by się zbyt mocno nie rozdrobnić i przez to nie zagubić istoty sprawy, biegając bezproduktywnie - jak ów robotnik Kowalski na budowie - z pustą taczką, której z racji na zbyt wysokie tempo pracy, jak twierdził, nie nadążał załadować.

Jeden z gorących tematów, rozgrzewających komentatorów medialnych, to rozpoczynające się w środę 7 maja w Watykanie konklawe. Warto w tym miejscu sięgnąć do poematu Jana Pawła II pod znamienitym tytułem: Tryptyk rzymski (opublikowany 6.03.2003). Największy z rodu Polaków, który zatrzymał się w swojej medytacji nad Księgą Rodzaju na progu Sykstyny, będącej niemym świadkiem konklawe. W Posłowiu zapisał:

I tu właśnie u stóp tej przedziwnej sykstyńskiej polichromii
zbierają się kardynałowie –
wspólnota odpowiedzialna za dziedzictwo kluczy Królestwa.
Przychodzi właśnie tu.

(…) Tak było w sierpniu, a potem w październiku pamiętnego
roku dwóch konklawe,
i tak będzie znów, gdy zajdzie potrzeba,
po mojej śmierci.
Trzeba, by przemawiała do nich wizja Michała Anioła.
«Con-clave»: wspólna troska o dziedzictwo kluczy,
kluczy Królestwa.

(…) Ostateczna przejrzystość i światło.
Przejrzystość dziejów –
Przejrzystość sumień –
Potrzeba, aby w czasie konklawe Michał Anioł uświadomił ludziom —
Nie zapominajcie: Omnia nuda et aperta sunt ante oculos Eius.
Ty, który wszystko przenikasz – wskaż!
On wskaże...

Papieski geniusz, dziś już św. Jana Pawła II, jest wciąż żywy a myśl jakże przejrzysta i aktualna. Także w czasie najbliższego konklawe, które ma dokonać wyboru 267 papieża Kościoła Rzymskiego. A ten od 2000 lat podąża za Panem szlakiem nadziei, która zawieść nie może.