Pośród lęku związanego z konfliktami na Bliskim Wschodzie, które prowadzą nawet do ataków na cywilów i dzieci, Boże Narodzenie „przypomina o ogromnej potrzebie pokoju”.
Podkreślił to w bożonarodzeniowym przesłaniu patriarcha chaldejski Louis Raphaël I Sako. Gdy duch zemsty i gniewu „zniknie z naszych serc”, poczujemy naprawdę „ducha Bożego Narodzenia, który oznacza życie pełne miłości i radości” – napisał hierarcha. Jak przypomniał, Papież Franciszek wzywa chrześcijan, by działali na rzecz pokoju i położyli kres wszelkim konfliktom.
Abp Sako zauważył, że mieszkańcy Iraku i całego regionu padają ofiarą trwających nieustannie konfliktów. Wezwał do pracy nad autentycznym porozumieniem, które przywróci krajowi jedność. Według patriarchy chaldejskiego trzeba tworzyć państwo obywatelskie, które zrewolucjonizuje system edukacji, rodzi on bowiem w wielu przypadkach ideologię fundamentalistyczną. Zwierzchnik katolików tego obrządku zaapelował także o walkę z mentalnością plemienną, która nakazuje zemstę zamiast rozwiązywania sporów, oraz o zastępowanie jej kulturą otwartości, opartą na wartościach ludzkich i moralnych. Na koniec abp Sako zachęcił wiernych do angażowania się w działalność humanitarną, edukacyjną i społeczną oraz na polu służby zdrowia i polityki. Zapewnił, że Kościół chaldejski nie będzie szczędził wysiłków, by przyczyniać się do szerzenia tolerancji i szacunku w warunkach jedności i pluralizmu.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.