Ojciec Święty jest człowiekiem niezwykle wyrozumiałym, nie toleruje jednak ludzi zepsutych, tych którzy świadomie wyrządzają zło i krzywdę, a próbują jeszcze przy tym manipulować innymi.
Tak o Papieżu mówi jeden z jego najbliższych współpracowników, abp Giovanni Angelo Becciu, substytut w watykańskim Sekretariacie Stanu. Wskazuje on, że choć według metryki Franciszek zalicza się już do osób w podeszłym wieku, to doskonale trafia do młodzieży i nadal potrafi ją porwać.
„Powiedziałbym przede wszystkim, że jest człowiekiem bezpośrednim: umie przemówić do młodych, ponieważ przekazuje im prawdziwe ideały. Młodzi doskonale odróżniają takich, którzy serwują im tylko powierzchowne, puste słowa, od tych, którzy stawiają im poważne propozycje w życiu. Franciszek tak właśnie robi, stąd też, kiedy rozmawia z młodymi, pojawia się między nimi niesamowita więź. Dzieje się tak dlatego, że odnosi się do Ewangelii i proponuje ją w sposób konkretny, radykalny. A to podbija serca – mówi Radiu Watykańskiemu abp Becciu. – Pracując z nim na co dzień mogę powiedzieć, że jest człowiekiem wielkiej prostoty. Potrafi sprawić, że każdy przy nim czuje się dobrze, interesuje się wręcz błahymi sprawami ludzi i jest wobec nich pełen czułości. Widać to nie tylko podczas jego spotkań z dziećmi, ale z wszystkimi! Kiedy wie, że ktoś cierpi i ma problemy, to jest przy nim, troszczy się o niego, dzwoni… Innymi słowy, dobrze pracować z takim Papieżem”.
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Symbole ŚDM – krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani – zostały przekazane młodzieży z Korei.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.