Siostra Małgorzata jest szczęśliwa. Jej życie jest pełne pasji i choć niebogate, to bardzo, bardzo barwne.
Wydawnictwo WAM wydało niedawno wywiad-rzekę z s. Małgorzatą Chmielewską: "Sposób na (cholernie) szczęśliwe życie". Tak, to prawda. Siostra Małgorzata jest szczęśliwa. Jej życie jest pełne pasji i choć niebogate, to bardzo, bardzo barwne.
Piotr Żyłka i Błażej Strzelczyk pytają o wiele rzeczy, od dzieciństwa i rodziców, przez drogę do Boga i obecnego wyboru, aż po poglądy na tematy społeczne. Mamy do czynienia z osobą wyrazistą - ten fakt nie budzi wątpliwości. Mamy też do czynienia z osobą, która Ewangelię przeżywa bardzo wprost, jako swoje codzienne wyzwanie. Ktoś kiedyś powiedział, że przykazania nie zostały wypisane na tablicach, ale na twarzy człowieka, który staje przed nami. Siostra Małgorzata potrafiła to zobaczyć. I miała odwagę pójść za tym, co zobaczyła. Jej droga nie jest popularna. Ale nie musi. Nie chodzi o to, by wszyscy robili to samo i w taki sam sposób.
Jak pomagać? Komu? Dlaczego? Jak powinno wyglądać nasze życie społeczne? Pytania o ten aspekt rzeczywistości to ważna część książki. I zapewne część uwag może zaskoczyć. Punktem wyjścia nie są bowiem poglądy polityczne ani polityczno-gospodarcze schematy, ale Ewangelia. Może to brzmi jak nuda, ale zaręczam, że życie według niej nudne nie będzie. Nie będzie też łatwe, proste i przyjemne. Za to może być szczęśliwe i wolne.
Siostra Małgorzata inspiruje. Pozwolisz się porwać?
S. Małgorzata Chmielewska: Sposób na (cholernie) szczęśliwe życie. Wydawnictwo WAM.
Książkę można wygrać w naszym konkursie. Wystarczy odpowiedzieć na pytanie:
Podaj nazwiska założycieli Wspólnoty Chleb Życia i datę jej powstania.
(Uwaga! Nie chodzi o pojawienie się wspólnoty w Polsce, ale o datę jej powstania w ogóle.)
Odpowiedź: Pascal i Marie-Annick Pingault, 1 stycznia 1976
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.