Grupa pielgrzymów z Meksyku ewangelizowała letników w darłowskim parku.
Darłowo jest jednym z punktów na ich trasie do Krakowa na Światowe Dni Młodzieży. Zaprosił ich tu darłowianin, Mateusz Drzewiecki, kleryk z seminarium misyjnego w Albanii, który towarzyszy pielgrzymom.
Ich podróż nie była zbyt długa, dotarli tu w 26 lipca (poprzez Monachium) po dwóch dniach od wylotu z ojczyzny.
Nazajutrz niektórzy letnicy ponad godzinę oczekiwali, aż zapowiedziana grupa zjawi się na skwerze przy hotelu Apollo.
W końcu od strony Darłówka Zachodniego dało się słyszeć donośne śpiewy i wkrótce pojawiła się liczna wspólnota Meksykanów z krzyżem i flagami ŚDM. Prowadził ich o. Sebastian Fierek, proboszcz parafii franciszkańskiej pw. św. Maksymiliana Kolbego w Darłówku.
88 pielgrzymów to uczestnicy Drogi Neokatechumenalnej z meksykańskich stanów Tabasco i Chiapas.
- Jedziemy do Krakowa, żeby powitać papieża Franciszka i czuwać ze wszystkimi, którzy tam przybędą - powiedział kl. Drzewiecki. - Chcemy w ten sposób pokazać jedność w Kościele oraz to, że Kościół to nie są mury, ale że on jest żywy. Taki Kościół daje ludziom nadzieję i radość, a ma ją w sobie, bo głosi Jezusa Zmartwychwstałego.
Tę radość było słychać i widać. Przybysze z Meksyku oraz ich bracia z Neokatechumenatu z Darłowa i okolic utworzyli na skwerze kilka kręgów, które w rytm neokatechumenalnych pieśni i oklasków wirowały wokół kantora i instrumentalistów.
Po kilku pieśniach pielgrzymi odśpiewali nieszpory i zaprosili zainteresowanych na spotkanie do kościoła. Tam przed Mszą św. składali świadectwa wiary i głosili Dobrą Nowinę.
Pielgrzymi nie zabawią długo w naszej diecezji. W czwartek jadą na spotkanie z braterską wspólnotą w Gdańsku, a stamtąd do Krakowa. Tam dołączą do innych wspólnot neokatechumenalnych, by jeszcze przed spotkaniem z papieżem Franciszkiem w Brzegach spotkać się z inicjatorem Drogi Neokatechumenalnej Kiko Arguello.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.