- 25 lat temu powstała wspólnota gorących serc, która za główny cel obrała sobie niesienie pomocy chorym z zaburzeniami psychicznymi. Pragniemy dziś podziękować za to dzieło wszystkim naszym pracownikom, wolontariuszom, przyjaciołom, a szczególnie naszym podopiecznym - mówi prezes stowarzyszenia ks. Tadeusz Pajurek.
Charytatywne Stowarzyszenie Niesienia Pomocy Chorym „Misericordia” powstało 25 lat temu dzięki determinacji ks. Tadeusza Pajurka. - Kiedy zostałem szpitalnym kapelanem nie było miejsca gdzie mógłbym odprawiać Mszę św. dla chorych - opowiada. - Marzyła mi się kaplica, ale żeby ją mieć, musiałem ją zbudować.
Pojawił się pomysł budowy kościoła na terenie należącym do szpitala. Powstał nawet projekt kościoła, niestety okazało się, że na budowę nie ma pieniędzy. - Ponieważ często jeździłem do Niemiec i miałem tam wielu znajomych, to właśnie tam zacząłem szukać pieniędzy - wspomina prezes "Misericordii".
By zrealizować zamierzenia polski ksiądz potrzebował miliona marek. Niemcy nie zamierzali jednak wspierać budowy kościoła w Polsce. Na szczęście w tym czasie powstała fundacja polsko - niemiecka, która miała za zadanie dofinansowywać m.in. w Polsce cele społeczne i kulturalne. - Już wiedziałem, że kaplicy nie wybuduję, ale wiedziałem, że powstanie za to ośrodek rehabilitacyjny dla osób z zaburzeniami psychicznymi oczywiście z kaplicą - opowiada ks. Tadeusz.
Dziś w ramach stowarzyszenia "Misericordia" działa Środowiskowy Dom Samopomocy, w którym ludzie z zaleczoną schizofrenią po wyjściu ze szpitala otrzymują niezbędną pomoc rehabilitacyjną i terapeutyczną, funkcjonują Warsztaty Terapii Zajęciowej i prężnie działa także Zakład Aktywności Zawodowej.
Po 25 latach prezes za największy sukces powołanego przez siebie stowarzyszenia uważa fakt, że organizacji udało się stworzyć całościowy system pomocy chorym z zaburzeniami psychicznymi. - Wielu ludzi, którzy do nas przychodzą po wyjściu ze szpitala, dzięki zajęciom, które proponujemy, pracy którą dajemy a często też mieszkaniu, do tego szpitala już więcej nie wraca.
Przypadające dziś uroczystości jubileuszowe rozpoczęła Msza św., której przewodniczył abp Stanisław Budzik.
Arcybiskup podkreślił, że stowarzyszenie "Misericordia" jest bez wątpienia dziełem Opatrzności Bożej. Powstało przed 25 laty w odpowiedzi na słowa encykliki Jana Pawła II "Dives in misericordia" o Bogu bogatym w miłosierdzie. - Potrzebna jest nam dzisiaj pisał święty, nowa wyobraźnie miłosierdzia, której przejawem będzie nie tylko skuteczność pomocy, ale zdolność bycia bliźnim cierpiącego człowieka. Solidaryzowania się z nim tak, aby gest pomocy nie był przeżywany tylko jako jałmużna, ale jako świadectwo braterskiej wspólnoty dóbr. Taką wyobraźnię miłosierdzia miał niewątpliwie ks. Tadeusz Pajurek i wszyscy, którzy go od początku wspomagali - zauważył arcybiskup.
Arcybiskup podziękował wszystkim, którzy od lat tworzą i wspierają stowarzyszenie "Misericordia". - Dziękujemy dzisiaj Bogu za wyobraźnie miłosierdzia jaką Bóg daje ludziom otwartym na jego obecność w człowieku, zwłaszcza w chorym cierpiącym i potrzebującym. Posiadają taką wyobraźnię niewątpliwie pracownicy i wolontariusze jednego z najpiękniejszych dzieł charytatywnych w archidiecezji lubelskiej, jakim jest stowarzyszenie Misericordia - stwierdził arcybiskup.
Dzisiejsze uroczystości zakończy Msza św. w kościele św. Rodziny, której przewodniczył będzie bp Stanisław Wielgus, oraz koncert zatytułowany „Wyobraźnia miłosierdzia” z premierowym wykonaniem utworu „Ja człowiek ufam Tobie” Piotra Selima.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.