Ks. prymasowi jest przykro, że takie wydarzenie miało miejsce. Uważa, że nie powinno do niego dojść - takie stanowisko abp. Wojciecha Polaka w sprawie performance w gnieźnieńskiej katedrze przekazał serwisowi gosc.pl ks. Zbigniew Przybylski, kanclerz i rzecznik prasowy tamtejszej Kurii Metropolitalnej.
Chodzi o zachowanie trzech młodych uczestniczek warsztatów teatralnych, które przebrały się za muzułmanki. Podczas niedzielnej Mszy modliły się w katedrze, padały na twarz, przyjęły Komunię Świętą. Szerzej o sprawie pisaliśmy TUTAJ.
- Performance, który odbył się w katedrze bez wiedzy i zgody Kurii, nie licował z powagą tej świątyni oraz z toczącą się w niej liturgią i nie powinien mieć miejsca w przestrzeni sakralnej - mówił wczoraj ks. Przybylski portalowi gniezno24.com.
Dodał, że do kurii nie wpłynęły żadne informacje, dotyczące zakłócenia niedzielnej Mszy. Zaznaczył jednak, że wszelkie wydarzenia, które mają odbyć się w katedrze, a które nie są bezpośrednio związane z liturgią, wymagają zgody Kurii. Tymczasem Teatr im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie, który był organizatorem warsztatów, nie poprosił o zgodę na zorganizowanie takiego happeningu.
- Ks. prymas ma nadzieję, że dyrekcja teatru będzie bardziej wrażliwa na sacrum i wyciągnie z tej sytuacji wnioski na przyszłość - powiedział "Gościowi Niedzielnemu" ks. Przybylski. Dodał, że na razie nie wiadomo, czy w tej sprawie podjęte zostaną jakieś dalsze kroki.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.