Choć w Strefie Gazy jest mniej niż dwustu katolików, to jednak łaciński patriarcha Jerozolimy zdecydował, że oprócz bazylik w Nazarecie i w Getsemani na Górze Oliwnej również w Gazie w Jubileuszowym Roku Miłosierdzia będą otwarte Drzwi Święte.
Pochodzący z Brazylii proboszcz tamtejszej parafii powiedział, że ze względu na blokadę izraelską jego parafianie nie będą mogli opuścić Strefy Gazy, by uczestniczyć w uroczystościach jubileuszowych. Ks. Mario da Silva nazywa ją największym więzieniem pod gołym niebem. Jako przykład podaje trzy tamtejsze młode chrześcijanki, które chcą wyjść za mąż w miejscowości leżącej 20 km poza izraelskim kordonem, ale władze Izraela odmawiają im wizy.
Trwająca od 2007 r. blokada wywołała nie tylko kryzys humanitarny, gdyż mieszkańcy Strefy Gazy są pozbawieni wody, elektryczności i artykułów pierwszej potrzeby, ale powoduje też coraz większą nienawiść. Bezrobocie sięgające wśród młodzieży 40 proc. prowadzi do wzrastania wpływów islamskich fundamentalistów. Ks. Mario podkreśla, że mimo lęku przed grożącymi prześladowaniami miejscowa wspólnota katolicka, prowadząc pięć szkół i szpital, zasiewa wśród swoich muzułmańskich rodaków ziarna przebaczenia i miłosierdzia.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.