Jednym z najważniejszych zadań cechu retmańskiego i sternickiego było wyzwalanie młodych ludzi na retmanów, czyli kapitanów tratew. Kto jednak nie miał retmańskich tradycji, ten musiał złożyć daninę.
Rok temu w maju Bractwo Flisackie św. Barbary zostało wpisane na Krajową Listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO. A w 2016 r. przypadają 400-lecie nadania praw miejskich miastu Ulanów, stolicy polskiego flisactwa oraz 25-lecie istnienia samego bractwa. Inauguracja srebrnego jubileuszu rozpocznie się 4 grudnia br., w dniu imienin patronki flisaków.
Starszy brat i papież
Bractwo Flisackie pw. św. Barbary w Ulanowie powstało 8 września 1991 roku. Ma kontynuować, wywodzące się jeszcze z XVIII w., tradycje cechu retmańskiego i sternickiego. W przechowywanej do dziś w Muzeum Flisactwa w Ulanowie Księdze Cechu z 1765 r. wyczytać można, że organizacja odgrywała dużą rolę w życiu miasta. Jej przywileje i uprawnienia były spore i miały nie tylko zawodowy, ale także humanitarny i religijny charakter. Ostatnie wybory władz cechu, według starego rytuału, odbyły się 21 stycznia 1851 roku. Cechmistrzem został wówczas Ludwik Kociołek. Przy następnej elekcji, 27 grudnia 1852 r., nie ma już w ogóle mowy o cechu retmańskim, lecz o obywatelach należących do Bractwa św. Barbary, którzy wybrali Jana Michałkiewicza już nie na cechmistrza, lecz na pierwszego prowizora. Ostatni wybór urzędników bractwa odbył się 24 kwietnia 1910 roku. Tytułem starszego brata uhonorowano wtedy Jana Szelążka. Bractwo zaprzestało działalności prawdopodobnie w 1928 roku. – Pieniądze, które bractwo zgromadziło, rada starszych przeznaczyła na budowę muru wokół kościoła, a resztę przekazała kurii biskupiej w Przemyślu, by po wsze czasy modliła się za flisaków. Wartość przekazanych pieniędzy równała się wówczas cenie 306 wołów – przypomina Zdzisław Nikolas, pierwszy cechmistrz powojennego Bractwa Flisackiego pw. św. Barbary w Ulanowie.
Bractwo zaś reaktywowało się 25 lat temu. W inauguracyjnym zebraniu wzięło udział blisko sto osób. Niektórzy, jak znany artysta Andrzej Pityński, przybyli aż z Nowego Jorku. Pierwszym przewodniczącym bractwa, zwanym też starszym bratem, został Zdzisław Nikolas, a młodszym Mieczysław Pityński. W zarządzie zasiedli także Zenon Dąbek, Maria Sałęga, Andrzej Bąk, Włodzimierz Jaroszyński i Mieczysław Łabęcki. Dwa lata wcześniej na rynku w Ulanowie odsłonięto pomnik Jana Pawła II dłuta właśnie Andrzeja Pityńskiego, prawdopodobnie pierwszy w kraju. W tyle popiersia papieża można zobaczyć retmana w łodzi w stroju, jaki dawniej nosili ulanowscy flisacy. Retman, dziadek artysty, trzyma wiosło. W tle widać płynące tratwy, ulanowski cypel i zarys miasteczka. Flisacy nie zaprzeczają, iż to Jan Paweł II zainspirował ich do reaktywowania bractwa.
Szlakiem Praojców
W 1993 r. Bractwo zorganizowało pierwszy spływ tratwy, zwany „Szlakiem Praojców”, z Ulanowa do Gdańska. Flisacy w 24 dni pokonali wtedy 724 km. Kolejne flisy o tej samej nazwie odbyły się w latach 1996 i 1997. W sumie do dziś członkowie bractwa uczestniczyli w kilkudziesięciu spływach tratwą różnymi rzekami Polski: Sanem, Wisłą, Odrą i Wartą. Bractwo posiada także własne galary, którymi przewozi turystów. W jego władaniu, oprócz Księgi Cechu, jest też wiele innych pamiątek po dawnej działalności. Do najcenniejszych eksponatów z pewnością należy chorągiew z pierwszej połowy XVIII wieku. W 1998 r. odtworzono strój dawnych ulanowskich mieszczan, w które ubierają się flisacy podczas większych uroczystości. Uszyto również, według projektu ks. Wilhelma Gaja-Piotrowskiego, stroje ulanowskich mieszczek z przełomu XIX i XX wieku. Odszukano także recepturę oryginalnej potrawy flisackiej – chleba chrupackiego, zwanego też flisackim.
W 2005 r., podczas Międzynarodowego Zjazdu Flisaków we Włoszech, ulanowskie bractwo zostało przyjęte do Międzynarodowego Stowarzyszenia Flisaków. Od wielu lat kapelanem Bractwa Flisackiego pw. św. Barbary w Ulanowie jest były proboszcz miejscowej parafii ks. Józef Lizak. – Bardzo pozytywnie oceniam działalność bractwa. Szczególnie zaś powrót do tradycyjnych strojów, zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet. Duża w tym oczywiście zasługa honorowego kapelana flisaków ks. Wilhelma Gaja-Piotrowskiego, który zawsze służy im fachową radą. Ulanowskich flisaków łączy też sztandar, na którym widnieje wizerunek św. Barbary. Pod tym właśnie sztandarem uczestniczą oni w każdym większym religijnym święcie, w tym m.in. w parafialnym odpuście, Bożym Ciele, Wielkanocy. Pod opieką bractwa jest także ołtarz św. Barbary w naszym kościele – powiedział kapelan flisaków.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).