Prześladowcy nie robią między nami różnicy. Dla nich wszyscy jesteśmy po prostu chrześcijanami.
Prześladowania chrześcijan pokazują nam, jak wiele nas łączy. Prześladowcy nie robią między nami różnicy. Dla nich wszyscy jesteśmy po prostu chrześcijanami – powiedział kard. Kurt Koch przy okazji obchodów 25-lecia przywrócenia wolności religijnej w Albanii. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan przypomniał, że na ten ekumenizm krwi pierwszy zwrócił uwagę Jan Paweł II. Kiedy na międzywyznaniowym spotkaniu w Niemczech zarzucano mu, że jako Polak nie zna się na ekumenizmie, podzielił się doświadczeniem dwóch totalitaryzmów, które wszystkich uczniów Chrystusa traktowały jednakowo.
Kard. Koch zaznaczył, że trwające obecnie prześladowania są dla nas zobowiązaniem do pomocy względem cierpiących braci."Po pierwsze, i to jest najważniejsze, mamy się za nich modlić – powiedział kard. Koch. – Sami prześladowani o tym mówią: nie zapominajcie o nas w modlitwie. Po drugie, musimy się publicznie wypowiadać o ich sytuacji. Bo na Zachodzie, w Europie ani opinia publiczna, ani politycy nie interesują się tymi faktami. Byłem zdumiony widząc, jak wielu ważnych polityków udało się do Paryża po tamtejszych zamachach. Ta solidarność jest oczywiście pięknym gestem. Ale z drugiej strony, to co stało się w Paryżu, codziennie ma miejsce na Bliskim Wschodzie. Gdzie wtedy są europejscy politycy? I w końcu po trzecie musimy okazywać solidarność uchodźcom, którzy przybywają na Zachód, a także chrześcijanom, którzy pozostają w tych krajach, aby mogli przeżyć w tych trudnych okolicznościach”.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.