W ostatniej dekadzie liczba katolików w Norwegii potroiła się.
Kamień węgielny pod budowę nowej katedry został dziś położony w norweskiej miejscowości Trondheim. Dotychczasowy kościół z 1973 r. nie był już w stanie pomieścić wszystkich wiernych, wymagał też gruntownego remontu. Stąd decyzja o budowie nowej świątyni, która ma powstać do jesieni 2016 r. Będzie ona pod wezwaniem św. Olafa, głównego patrona tego skandynawskiego kraju. Jest on zresztą pochowany w luterańskiej katedrze właśnie w tym mieście i jest celem wielu pielgrzymek.
W ostatniej dekadzie liczba katolików w Norwegii potroiła się. W Trondheim mieszka co jedenasty katolik ze wspólnoty liczącej obecnie w całym kraju 113 tys. osób. Migranci ekonomiczni i uchodźcy stanowią 90 proc. wiernych. Stawia to przed tamtejszym Kościołem nowe wyzwania, związane z zapewnieniem im nie tylko świątyń i kaplic, ale też duszpasterstwa w ich ojczystych językach, o co prosili np. Polacy.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.