Ojcowie synodalni nie ukrywają zadowolenia z pierwszych dni obrad.
Jak wielokrotnie podkreślano na dzisiejszym briefingu z dziennikarzami, dzięki temu, że przeznaczono więcej czasu na dyskusję w grupach, Synod jest bardziej dynamiczny, a biskupi szybciej mogą się włączyć w proces synodalny. Na ten aspekt obrad zwrócił też uwagę w rozmowie z Radiem Watykańskim kard. Christoph Schönborn z Wiednia.
„Jest inny klimat, niż na poprzednich Synodach. Uczestniczymy w dłuższym procesie synodalnym, który jednak wcale nie jest przez to mniej intensywny. Nie jest tajemnicą, że toczą się dyskusje, że są też napięcia. Ale te napięcia są niezbędne i być może opatrznościowe. Bo jak można było oczekiwać, ojcowie synodalni w swych wystąpieniach dają wyraz pewnym obawom, przedstawiają bardzo różne analizy. Niektórzy widzą przede wszystkim kwestie problematyczne naszej epoki, zwłaszcza zagrożenia; inni dostrzegają również znaki czasu i elementy, które budzą nadzieję. Dlatego proces synodalny jest spotkaniem tych dwóch różnych doświadczeń, dwóch różnych sposobów postrzegania sytuacji Kościoła, świata, rodziny, w tym misji rodziny chrześcijańskiej, w tej epoce” – powiedział kard. Schönborn.
Dodajmy, że dziś Synod Biskupów rozpoczął już dyskusję nad drugą częścią Instrumentum Laboris, poświęconą rozeznaniu misji rodziny. Na ten temat wypowiadało się rano kilkunastu ojców synodalnych. Następne wystąpienia będą miały miejsce na kolejnych kongregacjach generalnych.
Watykan uznał cud potrzebny do kanonizacji Pier Giorgio Frassatiego.
Pielgrzymi będą mogli zbierać pieczątki do specjalnego paszportu w wydaniu papierowym oraz cyfrowym.
„Nie chcę powiedzieć, że przywykliśmy do katastrof, ale wiara nas nie opuszcza”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).