Po tygodniku i radiu diecezja warszawsko-praska uruchamia internetową telewizję. Premiera we wrześniu.
W pomieszczeniach Domu Słowa Bożego, przy ul. Grochowskiej 194/196 w Warszawie, trwają ostatnie prace adaptacyjne. Powstają telewizyjne studia i niewielka scena, na której w przyszłości chrześcijańscy muzycy będą mogli koncertować i nagrywać teledyski. Na ukończeniu jest budowa scenografii i montaż sprzętu. Przed kamerami wkrótce zasiądą prowadzący, komentatorzy, goście. Kto konkretnie?
Małymi krokami
Personaliów organizatorzy nowej TV na razie nie ujawniają. – Nie stawiamy na gwiazdy, nie ściągamy prezenterów innych telewizji. Chcielibyśmy, żeby nasi przyszli widzowie bardziej identyfikowali się z przekazywanymi przez nas treściami, kanałem jako takim, niż z konkretnymi osobami – zaznacza Mateusz Dzieduszycki, rzecznik diecezji warszawsko-praskiej. Trzon telewizyjnej redakcji stanowi 20 osób, głównie młodych. Tyle na początek. – Mając w pamięci nieudane starty innych katolickich telewizji, które załamały się pod ciężarem wielkich, ambitnych planów, my zaczynamy skromnie i chcemy rozwijać się małymi krokami – dodaje rzecznik.
Nowe przedsięwzięcie abp Henryk Hoser zapowiedział dokładnie przed rokiem, w liście na 48. Dzień Środków Społecznego Przekazu. „Wobec ewolucji [...] w świecie medialnym i wzrastającej roli przekazu wizualnego, tj. poprzez obraz, staje się rzeczą konieczną utworzenie diecezjalnej telewizji internetowej” – pisał praski ordynariusz. Tym sposobem Kościół warszawsko-praski, który dysponuje już własnym tygodnikiem „Idziemy” i Radiem Warszawa, poszerzy medialną ofertę i wyjdzie ze swoim przekazem poza granice diecezji.
Ewangelizacja w internecie
Arcybiskup Henryk Hoser poświęci pomieszczenia nowego diecezjalnego medium 20 września, w Dzień Środków Społecznego Przekazu. Ale uroczyste otwarcie nie oznacza, że od razu będziemy mogli obejrzeć program. Po tej dacie telewizja internetowa będzie miała gotowość techniczną do nadawania, jednak jeszcze go nie rozpocznie. Wtedy dopiero ruszą intensywne prace nad programem i szczegółami ramówki.
Na początek zespół chce produkować codziennie godzinę „świeżego” programu. Będą to głównie informacje, komentarze bieżących wydarzeń i reportaże. Chociaż inicjatorem i właścicielem nowego medialnego przedsięwzięcia jest diecezja warszawsko-praska, telewizja internetowa – z racji swej specyfiki – będzie mieć zasięg globalny. Dostęp do niej będą mieli wszyscy posiadacze komputerów, tabletów lub telefonów podłączonych do sieci – w Polsce i za granicą. Ze swoim przekazem będzie docierać do bardzo zróżnicowanego widza. Informować więc będzie o wydarzeniach nie tylko z samej diecezji. Oprócz warstwy informacyjnej w jej programie znajdą się m.in. polityczne dysputy i komentarze, publicystyka społeczna, programy rozrywkowe i blok kulinarny, prowadzony przez misjonarzy z różnych zakątków świata. Oczywiście będzie również silny segment programów o wierze i formacji. Zobaczymy reportaże z parafii, wspólnot, informacje z życia kościoła w Warszawie, Polsce i na świecie.
– Chcemy stworzyć katolicką telewizję śniadaniową, taki lifestyle, skierowaną przede wszystkim do młodych odbiorców – mówi rzecznik. – A do ludzi młodych można dziś dotrzeć w głównej mierze poprzez internet. Tam szukają informacji, komentarzy, oglądają filmy i relacje sportowe. Kościół i jego media powinny podążać ich tropem i dostosować do ich upodobań kanały swojego przekazu. Organizatorzy zapewniają, że będą tworzyć i pokazywać programy szanujące wrażliwość odbiorców, na odpowiednim poziomie, bez wulgaryzmów, dwuznacznej rozrywki, wątpliwych moralnie reklam… Że chcą tworzyć katolicki, kulturalny, przyjazny ludziom styl internetowego przekazu.
– Chcemy spojrzeć na bieżące wydarzenia i sprawy oczami wiary, odnosić je do wartości chrześcijańskich, społecznej nauki Kościoła, pokazywać dobro, ale też demaskować zawoalowane zło – mówi Dzieduszycki.
Czekamy….
Diecezje, ale także szkoły nowej ewangelizacji, a nawet parafie coraz częściej sięgają po ten sposób ewangelizacji. Internetowe telewizje mają już wierni z diecezji m.in. bielsko-żywieckiej (Lumen TV), koszalińsko-kołobrzeskiej („Dobre Media”), wrocławskiej (TV Rodzina), białostockiej (Izydor TV). Jednak są też takie, którym to kosztowne przedsięwzięcie się nie powiodło. Praska telewizja internetowa planuje za mniej więcej dwa lata zapełnić całą 24-godzinną ramówkę i codziennie tworzyć ok. 2 godzin programu. Jak będzie się nazywała i gdzie w internecie można ją znaleźć? – Znam już nazwę, ale na razie nie mogę jej zdradzić. Ogłosimy ją na otwarciu 20 września. Wtedy też podamy wszystkie inne szczegóły – zapowiada Dzieduszycki.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.