Papież prosi pielgrzymów o modlitwę w jego intencji, a pątnicy docierający na Jasną Górę zapewniają, że pamiętają i że w trudzie i upale nieśli również sprawy Kościoła i następcy Piotra.
„Chcemy, by nasze pielgrzymowanie było częścią modlitwy Kościoła powszechnego i pamiętamy o Papieżu, pamiętamy o wszystkich jego intencjach, w których prosił, byśmy się modlili” – mówią pątnicy.
Do Sanktuarium przybyło dziś siedem dużych pielgrzymek, w tym te mniej typowe, jak „Nauczycielskie warsztaty w drodze” czy Międzynarodowa Pielgrzymka Różnych Dróg i Kultur. Najdłuższą drogę, długości 640 km, aż z „początku Polski” w 19 dni przemierzyli wierni z Helu. 17 dni wędrowali pątnicy z Warmii, dwa tygodnie z Białostocczyzny, a 12 z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.
„Przeszłam 19 dni, było ciężko momentami, ale bracia, siostry i Bóg wspierali, więc daliśmy radę” – mówi jedna z pątniczek. „Ofiara jest najlepszą modlitwą, wy pokazujecie światu i Kościołowi najpiękniejszą modlitwę, jesteście mocarzami ducha” – mówił do pielgrzymów bp Tadeusz Lityński z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.
Wędrujący po raz kolejny bp Jerzy Mazur z Ełku podkreślił, że w Roku Życia Konsekrowanego główną intencją była sprawa powołań, także do posługi misyjnej w Kościele: „Aby ta świadomość misyjna była w sercach wiernych, bo wszyscy jesteśmy powołani do ewangelizacji. Myślę, że to Kościół, o którym Papież Franciszek mówi: «Marzę o Kościele, który wychodzi, który jest w drodze»”.
Księża przewodnicy zauważają, że choć w tym roku obserwują nieznaczne zmniejszenie liczby pątników, to jednak budujące jest to, że wielu wyruszyło na pielgrzymkę po raz pierwszy: „Jestem na pielgrzymce po raz pierwszy. Jak już tu jestem, czuję się bardzo szczęśliwa, ale w drodze miałam wiele kryzysów. Jestem niestety po raz pierwszy i jest to jedyny mankament, bo powinienem być już wiele razy. Mam 58 lat” – mówi jeden z pielgrzymów.
35. pielgrzymka krakowska liczyła ponad 8,5 tys. osób. „Pątnicy nieśli ze sobą kopie znaków Światowych Dni Młodzieży, a więc krzyż i ikonę Matki Bożej – powiedział koordynator ks. Jan Przybocki. – Te symbole miały przypominać pielgrzymom i wiernym spotkanym na trasie, że w następnym roku będziemy przeżywać Światowe Dni Młodzieży” – podkreśla ks. Przybocki.
Górale z Żywiecczyzny, jak zwykle, powitali Maryję w pięknych ludowych strojach.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.