Projekt budowy nowych cerkwi jest wspierany przez władze stolicy Rosji. Nie zawsze jednak planowana budowa wywołuje entuzjazm u mieszkańców.
Zdaniem oficjalnych przedstawicieli patriarchatu moskiewskiego protesty społeczne inicjowane są przez przeciwników religii, oszukujących mieszkańców, jakoby budowa cerkwi miała negatywny wpływ na ich życie.
Ostatnio taki konflikt wybuchł wokół budowy cerkwi w północno-wschodnim rejonie stolicy w parku Torfianka. Szef Służby Informacyjnej Patriarchatu Moskiewskiego Władimir Legojda określił go jako „sztucznie wywołany i rozdęty”, gdyż budowa cerkwi w tym rejonie nie zagrozi stanowi ekologicznemu rejonu i nie ograniczy terytorium rekreacyjnego mieszkańców.
Legojda powiedział, że budowa cerkwi zajmie 1 proc. terytorium parku, który w tym miejscu pozbawiony jest roślinności i jak pokreślił „nie będzie konieczności wycinania drzew”. Jego zdaniem aktywistów inspirujących do protestu mieszkańców korzystających z parku Torfianka można spotkać w Moskwie prawie na każdej budowie cerkwi wznoszonej w ramach projektu „200 świątyń dla stolicy”. Znane są ich antyreligijne postawy i poglądy. Wśród protestujących są autentyczni mieszkańcy rejonu północno-wschodniego Moskwy, ale według Legojdy zostali oni otumanieni przez „profesjonalnych bojowników walki ze świątyniami”, którym wcale nie zależy na prawach mieszkańców i ochronie przyrody, gdyż nie widać ich tam, gdzie z powodu zabudowy miejskiej niszczone są duże strefy zieleni. Władimir Legojda wyraził uznanie wszystkim wierzącym aktywnie popierającym budowę cerkwi w Moskwie, która w porównaniu z innymi metropoliami, takimi jak Londyn czy Nowy Jork wiele ustępuje w liczbie świątyń na jednego mieszkańca.
W parku Torfianka dochodziło nawet do rękoczynów między zwolennikami i przeciwnikami budowy świątyni. Obrońcy parku wnieśli do sądu pozew w sprawie niewłaściwego przeprowadzenia konsultacji społecznych. W ostatnich dniach moskiewska diecezja poinformowała, że rozważana jest możliwość zmiany lokalizacji budowy nowej cerkwi.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.