„Ponowiłem w tych dniach prośbę do Papieża Franciszka, aby zechciał nie przedłużać czasu mego odejścia z tej odpowiedzialnej misji, która potrzebuje nowego człowieka” – napisał metropolita przemyski abp Józef Michalik. List pasterski z tą informacją zostanie odczytany w najbliższą niedzielę 19 lipca w kościołach archidiecezji przemyskiej.
Abp Michalik stwierdza, że do podjęcia takiej decyzji zainspirowały go słowa Pana Jezusa skierowane do zmęczonych apostołów: Pójdźcie wy sami osobno, na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco” (Mk 6, 30n).
„Dzięki łasce Bożej dożyłem wieku emerytalnego i zbliża się zakończenie mojej posługi biskupa diecezjalnego. Ponowiłem w tych dniach prośbę do Papieża Franciszka, aby zechciał nie przedłużać czasu mego odejścia z tej odpowiedzialnej misji, która potrzebuje nowego człowieka. Jeśli coś udało się nam wspólnie w Bożej sprawie dobrego dokonać, to stało się to dzięki Bożej łasce i Waszej pomocy” – pisze metropolita przemyski.
Dalej stwierdza, że zdaje sobie sprawę z „osobistych braków, słabości i grzechów i dlatego czasu odejścia ‘na osobność’ oczekuje jako daru łaski”. „Kościołowi, Bogu i ludziom może nawet owocniej służy się pokutą, modlitwą, zmaganiem o pokorę, świadomością nieprzydatności i cierpieniem, co za pomocą Bożą, mam nadzieję podjąć” – pisze abp Michalik.
Hierarcha dziękuje za dotychczasową życzliwość i pomoc biskupów, kapłanów i ludzi świeckich. Prosi też o szczerą modlitwę o nowego biskupa dla archidiecezji przemyskiej, „aby był pasterzem według Serca Bożego”.
Oprócz informacji o podjętej decyzji, abp Michalik swoje przesłanie poświęca bezwzględnemu szacunkowi wobec praw Bożych. Hierarcha przyznaje, że listy pasterskie bywają krytykowane, ale „w pasterskim przepowiadaniu trzeba podejmować najważniejsze tematy, demaskować błędy i przestrzegać przed nowymi ideologiami, które dalekie są od prawdy i mącą sumienia ludzkie”.
Metropolita przemyski zaznacza, że często dziś wmawia się ludziom, że uchwalane przez parlamenty prawa obowiązują wszystkich i zawsze. Przypomina jednak, że w historii bywały uchwalane i narzucane ludziom barbarzyńskie prawa. „Dzisiaj oceniamy tych władców jako zbrodniarzy, bo zhańbili ludzkość przez morderstwa całych narodów czy prześladowanie religii. Żaden człowiek prawego sumienia nie pochwala Heroda, Nerona, Hitlera czy Stalina” – zwraca uwagę abp Michalik.
„Praw Bożych i praw natury nigdy nie wolno przekraczać, a prawa ludzkie, aby mogły obowiązywać w sumieniu, muszą być zgodne z prawem Bożym” – podkreśla.
Abp Michalik wskazuje, że i dziś zdarzają się przepisy niegodne człowieka, a zalicza do nich: aborcję, sztuczne poczęcie, zabijanie wyznawców obcej religii czy kradzież cudzego mienia.
„Uczciwy, o zdrowym sumieniu człowiek, nigdy nie będzie akceptował zła i korzyści osiągniętej krzywdą drugiego człowieka. Człowiek wierzący w Chrystusa ma dodatkową motywację i obowiązek posłuszeństwa Ewangelii i wsłuchiwania się w głos Kościoła. Kościół z kolei ma obowiązek jasnego przypominania zasad budzenia sumień. Doświadczenie uczy, że Kościół staje się słaby, kiedy wyobcowuje się z życia narodów. Staje się on silny i odmładza się, kiedy odważnie wchodzi w kontakt z ludem, jego praktycznymi potrzebami i jego życiem” – pisze pasterz Kościoła przemyskiego.
Zauważa, że w Polsce chrześcijanie nie są prześladowani, jak choćby w niektórych krajach Bliskiego Wschodu, ale jest prześladowana chrześcijańska etyka. „Widzimy, że instancje międzynarodowe narzucają prawa burzące dotychczasowy, tradycyjny porządek moralny, a nasze dotychczasowe elity państwowe, wybrane przecież przez naród, często posłusznie to przyjmują i narzucają narodowi prawa – przepisy, których uczciwy chrześcijanin, ani żaden uczciwy człowiek, nie może zaakceptować, bo żaden uczciwy człowiek nie może uczestniczyć bezpośrednio w zabójstwie niewinnego, np. zaledwie poczętego dziecka. A do tego przecież próbuje się dziś zmuszać niektórych lekarzy czy pielęgniarki” – wskazuje.
Słowa podziękowania abp Michalik kieruje do ludzi różnych służb publicznych za odwagę w obronie prawa Bożego, w ponoszeniu szykan, a nawet utratę stanowisk za wierność sumieniu. Uznanie wyraża wobec tych, którzy w swoim otoczeniu odważnie zabierają głos i reagują na zaistniałe zło, bądź jawiące się zagrożenia.
***
Abp Józef Michalik urodził się 20 kwietnia 1941 r. i zgodnie z prawem kanonicznym wiek emerytalny osiągnie w kwietniu 2016 r. Ordynariuszem przemyskim został mianowany przez św. Jana Pawła II 17 kwietnia 1993 r. Przez dwie kadencje (w latach 2004–2014) był także przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski.
13 maja br. grupa osób skrzywdzonych w Kościele skierowała list do Rady Stałej Episkopatu Polski.