Chrześcijańska miłość jest możliwa pomimo różnic poglądów i charakterów - powiedział papież Franciszek w rozważaniu poprzedzającym południową modlitwę „Regina caeli” na placu św. Piotra w Watykanie. Wskazał, że miłość, której nauczył nas Chrystus wyraża się w „gestach bliskości” wobec bliźnich.
Podkreślił, że Jezusowe „przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem” oraz Jego słowa: „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję” - podsumowują całe orędzie Jezusa, a także „wszystko, co On uczynił”. Jezus bowiem „oddał swoje życie za przyjaciół swoich. Przyjaciół, którzy Go nie rozumieli, którzy w kluczowym momencie Go opuścili, zdradzili i zaparli się Go”.
- W ten sposób Jezus wskazuje nam drogę naśladowania Go, drogę miłości. Jego nakaz nie jest prostym przykazaniem, które zawsze pozostaje czymś zewnętrznym wobec życia. Przykazanie Chrystusa jest nowe, ponieważ On jako pierwszy je zrealizował, ucieleśnił je. W ten sposób prawo miłości jest wypisane raz na zawsze w sercu człowieka (por. Jer 31,33). Jak jest wypisane? Jest wypisane ogniem Ducha Świętego. I z tym samym Duchem, jakim obdarza nas Jezus, również my możemy podążać tą drogą! - wezwał papież.
Wskazał, że jest to konkretna droga, „która prowadzi nas do wyjścia poza siebie, aby pójść ku innym”. - Jezus ukazał nam, że miłość Boga realizuje się w miłości bliźniego. Obie idą razem. Strony Ewangelii pełne są tej miłości: dzieci i dorośli, wykształceni i niewykształceni, biedni i bogaci, sprawiedliwi i grzesznicy zostali wszyscy przyjęci w sercu Chrystusa. Zatem to Słowo Pana wzywa nas, abyśmy się wzajemnie miłowali, chociaż nie zawsze się rozumiemy, nie zawsze się ze sobą zgadzamy... Ale właśnie w takich sytuacjach dostrzega się miłość chrześcijańską - powiedział Franciszek.
- To jest miłość Chrystusa, którą Duch Święty wlewa w nasze serca, abyśmy dokonywali cudownych znaków w Kościele i na świecie - mówił papież. Dodał, że „jest wiele małych i wielkich uczynków, które są posłuszeństwem wobec przykazania Pana, «abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem». Gesty bycia blisko osoby w podeszłym wieku, dziecka, chorego, osoby samotnej w czy przeżywającej trudności, bez domu, pracy, imigranta, uchodźcy... Dzięki mocy tego słowa Chrystusa, każdy z nas może stać się bliźnim napotykanego brata i siostry - przekonywał papież.
Po modlitwie „Regina caeli” Franciszek przypomniał, że w wielu krajach świata dziś obchodzony jest Dzień Matki. Dlatego poprosił o aplauz dla mam, które są na placu św. Piotra i dodał, że aplauz ten obejmuje „wszystkie nasze drogie mamy”, zarówno żyjące jak i już zmarłe.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.