Siostra jak mama

– Praca z dziećmi to jeden ze sposobów realizacji naszego charyzmatu. Każda z nas ma możliwość być duchową mamą, nie przestając być osobą konsekrowaną, poświęconą Bogu – tłumaczy s. Zofia Kuska, dyrektorka Katolickiego Zespołu Edukacyjnego w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Reklama

Na placu przed budynkiem szkolnym, gdzie zakwitają pierwsze wiosenne kwiaty, maluchy pod okiem siostry poznają tajniki i uroki przyrody. Trudno odpowiedzieć od razu na dziesiątki pytań i dziecięcych problemów. Aby temu sprostać, trzeba mieć wiedzę i matczyną cierpliwość do pełnych odkrywczego zapału pociech. – Praca z dziećmi, ich wychowanie i nauczanie to jeden z elementów naszego zakonnego charyzmatu. Staramy się tworzyć w szkole i przedszkolu rodzinny klimat, aby dzieci czuły się tutaj dobrze i bezpiecznie jak pośród swoich – dodaje siostra Zofia.

W szkole jak w domu

Siostry przybyły do Ostrowca Świętokrzyskiego przed wojną, gdy miasto się rozbudowywało jako ośrodek hutniczy. Ich praca od razu ukierunkowana była na dzieci najbiedniejsze, zaniedbane i osierocone. Dziś prowadzą w mieście dom dziecka, ośrodek wychowawczy, przedszkole i szkołę oraz posługują w trzech ostrowieckich parafiach. – Do naszego Katolickiego Zespołu Edukacyjnego uczęszcza ponad dwieście dzieci. Siostry są wychowawczyniami, nauczycielkami, będąc w stałym kontakcie z dziećmi. Maluchy szybko nabierają zaufania i traktują nas niemal jak mamy – dodaje s. Zofia. Do tych zadań siostry przygotowują się na studiach specjalistycznych, zdobywając odpowiednie kwalifikacje. Ponadto, jak same podkreślają, najważniejsze jest stworzenie odpowiedniego klimatu: wzajemnego szacunku, zaufania i miłości. – Często po radę przychodzą do nas nie tylko dzieci, ale i ich rodzice. Pomagamy prostą rozmową, szczerą radą i wspieramy modlitwą. Często organizujemy warsztaty i spotkania, aby pomóc budować dobre i święte rodziny – podkreśla siostra dyrektor.

Droga z leksykonu

– Wiele osób pyta, jak odkrywa się powołanie. Bardzo prosto. Przychodzi dzień, kiedy zaczyna się układać swoje życie i dostrzega się małe ścieżki, którymi Pan Bóg prowadzi do siebie. W moim przypadku leksykon zakonów dostałam od księdza z oazy. Wybrałam dziesięć i zaczęłam czytać, czym się zajmują i co robią. Trafiło na franciszkanki, bo ujęło mnie jedno zdanie: „Wśród sióstr panuje klimat rodzinny”. Postanowiłam to sprawdzić i pojechałam na dzień skupienia. Gdy powiedziałam rodzinie, że wstępuję do franciszkanek, okazało się, że babcia przed laty wychowała się w domu dziecka prowadzonym właśnie przez nie. Przekonałam się, że to dobry wybór – opowiada s. Monika Trocha.

– Po raz pierwszy spotkałam się z siostrami, gdy jako dziecko leżałam w szpitalu. Już wtedy poruszyły mnie swoją uczynnością i dobrocią. Wstępując do klasztoru, byłam bardzo młoda. Były to lata, gdy siostry prowadziły jeszcze gospodarstwo i tato bał się, że nie podołam pracom. Mama też się martwiła, ale widząc, że jestem szczęśliwa, byli spokojni. Tutaj w zakonie skończyłam szkołę średnią i zdobyłam wykształcenie ekonomiczne. Nigdy nie żałowałam tej decyzji – opowiada siostra Irena Pastuszka.

Zakonnym okiem

Siostra Irena Pastuszka, przełożona ostrowieckiego domu

– Zgromadzenie powstało w 1857 r. w Petersburgu. Założył je święty abp Zygmunt Szczęsny Feliński. Jako duszpasterz dostrzegł potrzebę opieki nad ubogimi i zaniedbanymi dziećmi oraz osobami chorymi i starszymi. Tę posługę polecił jako główne zadanie zgromadzeniu Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi. Ten charyzmat realizujemy po dziś dzień, prowadząc domy dziecka, przedszkola, szkoły, ośrodki wychowawcze, domy opieki. Siostry posługują także w szpitalach, ośrodkach Caritas, seminariach i przy parafiach jako zakrystianki i organistki. Mimo upływu wieków nasz habit się nie zmienił. Czarna suknia szyta jest na wzór habitu franciszkanów konwentualnych i oznacza naszą przynależność do innego świata, biały kołnierz to symbol czystości, welon jest znakiem oddania się Chrystusowi, sznur w kolorze biskupim przypomina o naszym założycielu biskupie i jest znakiem pokuty oraz pełnienia woli Bożej w wypełnianiu trzech ślubów zakonnych. Noszony na piersi krzyż oznacza pełną przynależność do Chrystusa. W Ostrowcu Świętokrzyskim mamy trzy domy, przy których prowadzona jest działalność opiekuńcza i wychowawcza. Siostry pomagają także w parafiach. Jesteśmy też obecne poza granicami kraju: Białoruś, Ukraina, Rosja, Kazachstan, Rzym. W Brazylii mamy dwie zakonne prowincje.

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| KOŚCIÓŁ

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama