O chrześcijanach prześladowanych i zabijanych ze względu na swą wierność Jezusowi mówił dziś papież w swojej homilii podczas Eucharystii sprawowanej w Domu Świętej Marty.
Nawiązując do pierwszego dzisiejszego czytania liturgicznego (Dz 7,51-59;8,1), przedstawiającego męczeństwo św. Szczepana, Franciszek przypomniał, że są także „ukryci męczennicy” poszukujący nowych dróg, by pomóc braciom i z tego powodu są prześladowani przez współczesne Sanhedryny.
Komentując świadectwo św. Szczepana, papież podkreślił, że jego krytycy nie mogli oprzeć się mądrości i duchowi, z jakim przemawiał. Szczepan, podobnie jak Jezus, staje wobec fałszywych świadków i wzburzenia ludzi, którzy zaprowadzili go na sąd. Przypomina im, jak wielu proroków zostało zabitych z powodu wierności słowu Bożemu. Kiedy mówi o swojej wizji „nieba otwartego i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga”, wówczas jego prześladowcy oburzyli się, podnieśli wielki krzyk, zatkali sobie uszy i rzucili się na niego wszyscy razem, wyrzucili poza miasto i kamienowali.
„Słowo Boże zawsze nie podoba się niektórym sercom. Słowo Boże przeszkadza, kiedy masz zatwardziałe serce, kiedy masz pogańskie serce, ponieważ słowo Boże wzywa cię, byś szedł naprzód, poszukując ciebie i karmiąc tym chlebem, o którym mówił Jezus. W historii objawienia wielu męczenników zostało zabitych z powodu wierności słowu Bożemu, Bożej prawdzie” - stwierdził Franciszek.
Ojciec Święty zaznaczył, że męczeństwo Szczepana jest bardzo podobne do męczeństwa Jezusa. Umiera on z tą chrześcijańską wielkodusznością przebaczenia, modlitwy za nieprzyjaciół. Bowiem ci, którzy prześladowali proroków, a także Szczepana, uważali, że oddają chwałę Bogu, sądzili, że w ten sposób będą wierni Bożej nauce. Podkreślił, że historia Kościoła to dzieje świętych i męczenników zamordowanych przez ludzi o sercu zdemoralizowanym, sądzących jednak, iż w ten sposób oddają chwałę Bogu.
„Jak wielu jest dziś na świecie Szczepanów! Pomyślimy o naszych braciach ściętych na plaży w Libii; pomyślmy o tym chłopcu spalonym żywcem przez swoich towarzyszy, ponieważ był chrześcijaninem; pomyślmy o tych imigrantach wyrzuconych na pełnym morzu, bo byli chrześcijanami; pomyślmy o tych Etiopczykach zamordowanych przedwczoraj, ponieważ byli chrześcijanami... i wielu innych. Wielu innych, o których nie wiemy, cierpiących w więzieniach, ponieważ są chrześcijanami... Dzisiaj Kościół jest Kościołem męczenników: cierpią, dają życie, a my otrzymujemy Boże błogosławieństwo ze względu na ich świadectwo” - powiedział papież.
Ojciec święty zauważył, że są także męczennicy ukryci, mężczyźni i kobiety wierni wobec głosu Ducha Świętego, poszukujący nowych dróg, by pomóc braciom i bardziej miłować Boga. Są podejrzewani, oczerniani, prześladowani przez wiele „współczesnych Sanhedrynów” uważających siebie za właścicieli prawdy. Jest także wielu męczenników ukrytych, bo są wierni swojej rodzinie. Na zakończenie podkreślił, iż pokarmem wspierającym męczenników jest Jezus przychodzący w Eucharystii.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.