Teraz w trzy miesiące trzeba zebrać 100 tysięcy podpisów przeciw zabijaniu dzieci.
Sejm zarejestrował Komitet Inicjatywy Ustawodawczej „Stop aborcji”. Poczynając od tego momentu, w ciągu trzech miesięcy inicjatorzy akcji muszą zebrać 100 tysięcy podpisów pod projektem ustawy zakazującej dokonywania aborcji. Chodzi w nim o usunięcie wszystkich przesłanek aborcyjnych, czyli o złagodzenie polskiego prawa tak, aby nie pozwalało na zabijanie dzieci z jakiegokolwiek powodu.
Mimo, że w ubiegłych latach Sejm odrzucał kolejne projekty, choć były podpisane przez setki tysięcy obywateli, inicjatorzy akcji nie rezygnują z obrony najmłodszych Polaków. „Przez te 3 miesiące będziemy aktywnie działać, budzić sumienia, pobudzać Polaków do aktywności, aby jak najwięcej z nas włączyło się w kampanię na rzecz prawa do życia dla każdego dziecka. I tym możesz mieć w niej swój udział!” – piszą na stronie stopaborcji.pl.
Mariusz Dzierżawski z Fundacji Pro-Prawo do Życia ma świadomość, że zwolennicy zabijania dzieci posłużą się argumentem, jakoby nie można było zmuszać kobiet do rodzenia dzieci poczętych wskutek gwałtu. – To, że ktoś ma ojca gwałciciela, to nie jest powód, żeby go zabijać – mówi serwisowi Gosc.pl. Zwraca uwagę, że takich przypadków jest bardzo niewiele, ale niezależnie od tego żadnego człowieka nie wolno zabijać.
Ceniony prawnik tłumaczy, na co kładzie nacisk nowy dokument.
Od 2023 r. był przełożonym prowincjalnym Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Polsce.