Głoszenie miłosierdzia nie oznacza bynajmniej usprawiedliwiania grzechów. Chodzi o ukazanie grzesznikom miłości Boga, zachęcanie ich do przyjęcia Jego przebaczenia i do zmiany życia – powiedział Radiu Watykańskiemu przewodniczący Papieskiej Rady ds. Tekstów Prawnych w nawiązaniu do zapowiedzianego przez Papieża Roku Jubileuszowego Miłosierdzia.
Kard. Francesco Coccopalmerio przypomniał, że do tematu miłosierdzia Ojciec Święty często powraca.
„Mówi bowiem o tym, że Bóg nas kocha, i to tak bardzo, że nie może nas stracić. Dlatego Pan Bóg jest zawsze miłosierny względem nas i gotów przebaczyć wszystkie nasze grzechy. Niemożliwe jest, by nie rozumiał naszej nędzy – stwierdził włoski purpurat. – Ogłoszenie Jubileuszu poświęconego miłosierdziu odpowiada zatem najgłębszej duchowości Papieża Franciszka. Sprawiedliwość jest ze swej istoty miłością. Oznacza wyjście innym naprzeciw w ich potrzebach, ofiarowanie im naszej obecności, naszej służby. Na tym polega sprawiedliwość. Stając wobec grzeszników Jezus najpierw ich rozumie, przyjmuje, a potem zachęca, by już nie grzeszyli. Musimy naśladować ten Jego styl. Głosić miłosierdzie nie znaczy zatem usprawiedliwiania tego, co negatywne, ale przyjmowanie z miłością osoby, która potrzebuje naszego zrozumienia i Bożego przebaczenia”.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Synodalność to podstawowy wymiar Kościoła, dany do kultywowania i rozwijania stylu życia.