Dembinski i Beretta proponują powrót do modelu relacji. Modelu, w którym kończymy ze złudzeniem samowystarczalnych jednostek.
Niedawno opublikowano w Polsce książkę Paula H. Dembinskiego i Simony Beretty: „Kryzys ekonomiczny i kryzys wartości”. Autorzy szeroko omawiają przyczyny i źródła kryzysu, który dotknął świat na początku XXI wieku, ale na tym nie poprzestają. Podają też konkretne propozycje zmian. Opierają się przy tym na nauczaniu Kościoła – na katolickiej nauce społecznej.
Dla osób, które nie mają wielkiego pojęcia o ekonomii, pierwsza część książki nie będzie łatwa, ale warto się przez nią przegryźć – pozwala wiele zrozumieć także z naszej dzisiejszej rzeczywistości. Od drugiego rozdziału jest zdecydowanie prościej, autorzy bowiem wychodzą z terminologii ekonomicznej. A im dalej, tym ciekawiej, zwłaszcza gdy wchodzimy w dziedzinę rozwiązań.
„Jak wielu będzie miało dość odwagi i wiary, by porwać się na stworzenie struktur dobra wspólnego i puścić tę machinę w ruch?” – pytają autorzy po opisaniu kolejnej ważnej propozycji. To pytanie niebagatelne. Nie chodzi bowiem o zmianę samych zachowań, ale logiki życia, świadomości zakorzenionej już w kilku pokoleniach. Nie chodzi tylko o zachowania ekonomiczne czy stricte finansowe. Chodzi o całą filozofię opartą na egoizmie jednostek, który miał prowadzić do rozwoju, na zmianie relacji międzyludzkich coraz częściej przypominających transakcje, na samowystarczalności jednostek i poczuciu bezpieczeństwa opartego nie na sieci społecznej tylko na pomnażaniu oszczędności za pomocą transakcji finansowych.
Nie ma sensu zastanawiać się, co było pierwsze: pragnienie „wolności od” - drugiego człowieka, od relacji i ostatecznie od Boga, czy poczucie, że taką wolność można osiągnąć. Być może oba zjawiska pojawiły się równocześnie i wzajemnie wzmocniły. Brak poczucia bezpieczeństwa zapewnianego dotychczas przez relacje - z ludźmi i Bogiem – wymagał innego jego źródła. Dostarczyło go przekonanie, że świat jest przewidywalny, da się określić za pomocą modelu, i że bezpieczeństwo można sobie sfinansować. Nic dziwnego, że przez lata szerzyła się wiara w idealny model ekonomiczny, w którym – na przykład – ignorowano kwestię emocji człowieka i ich wpływ na zachowania finansowe.
Dembinski i Beretta proponują powrót do modelu relacji. Do modelu, w którym jest miejsce na zależność, na wdzięczność, na wzajemność. W którym jest miejsce na odpowiedzialność za drugiego człowieka. Modelu, w którym kończymy ze złudzeniem samowystarczalnych jednostek. To nie tylko zmiana ekonomiczna – to zmiana filozofii życia. Filozofii, która w nas wszystkich zakorzeniła się już bardzo mocno – jakby nie patrzeć obowiązuje od prawie pół wieku. Pytanie „jak wielu będzie miało dość odwagi i wiary, by porwać się na stworzenie struktur dobra wspólnego i puścić tę machinę w ruch?” ma olbrzymią wagę.
Książka stawia przed nami wielkie wyzwania. Czy będziemy mieli odwagę je podjąć?
Paul H. Dembinski, Simona Berenta: „Kryzys ekonomiczny i kryzys wartości”. Wydawnictwo M, 2015.
Książkę można wygrać w naszym konkursie. Wystarczy odpowiedzieć na pytanie:
Jedną z przyczyn kryzysu w 2007 roku było powszechne przekonanie, że wartość przedsiębiorstwa nie zależy od stosunku jego długu do kapitału własnego. Autorzy tego twierdzenia (nazwanego od ich nazwisk) m.in. za to osiągnięcie zostali uhonorowani - w 1985 i 1990 roku - Nagrodą Nobla w dziedzinie ekonomii. Podaj imiona i nazwiska autorów twierdzenia.
Odpowiedź: Franco Modigliani i Merton Miller
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.