Pochodzący z diecezji tarnowskiej duszpasterz Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech ks. Tomasz Badyla zginął w wypadku samochodowym - potwierdził w rozmowie z KAI kanclerz Kurii Diecezjalnej w Tarnowie ks. Robert Kantor.
Tragicznie zmarły duchowny był proboszczem Polskiego Ośrodka Duszpasterskiego w Giessen. W Niemczech pracował prawie 10 lat.
Kanclerz poinformował, że Kuria Diecezjalna w Tarnowie czeka obecnie na wyniki sekcji zwłok i ustalenia niemieckiej policji.
Polska parafia w Giessen poinformowała, że w czwartek 15 stycznia o godz. 17.00 w kościele św. Alberta w tym mieście odbędzie się uroczysta Msza żałobna w intencji tragicznie zmarłego proboszcza. Od godziny 15.00 w kościele będzie wystawiona trumna i wyłożona księga kondolencyjna.
Pogrzeb odbędzie się natomiast w sobotę 17 stycznia w Polsce, w Pasierbcu - rodzinnej parafii kapłana.
Ks. Badyla urodził się 28 lipca 1973 roku w Limanowej. Pochodził z parafii Pasierbiec. Egzamin dojrzałości złożył w Limanowej. Wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie, a po ukończeniu studiów filozoficzno - teologicznych przyjął święcenia kapłańskie z rąk biskupa tarnowskiego Wiktora Skworca, w dniu 26 maja 2001 roku.
Jako wikariusz pracował w parafiach: Stróże i Tarnów - Klikowa. W lutym 2005 roku podjął pracę duszpasterską w ramach Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech - najpierw w Mainz, a następnie w Offenbach nad Menem. Od marca 2014 roku był proboszczem Polskiego Ośrodka Duszpasterskiego w Giessen i wikariuszem parafii św. Alberta w Giessen.
Zginął w tragicznym wypadku 5 stycznia br.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.