Od dnia jego śmierci co roku w ten szczególny dzień Polacy modą się przy jego grobie i śpiewają polskie kolędy.
Przez 27 lat pontyfikatu Jan Paweł II w Wigilię Bożego Narodzenia spotykał się z rodakami, by złożyć im życzenia, a także, by śpiewać z nimi kolędy. Przypomniał o tym kard. Stanisław Ryłko, który przy relikwiach Papieża Polaka w kaplicy św. Sebastiana w Bazylice Watykańskiej przewodniczył rano Mszy po polsku. Od dnia jego śmierci co roku w ten szczególny dzień Polacy modą się przy jego grobie i śpiewają polskie kolędy.
Wśród koncelebransów dzisiejszej Eucharystii był m.in. abp Konrad Krajewski, jałmużnik papieski, a przez wiele lat ceremoniarz Jana Pawła II.
„Od dziewięciu lat przychodzimy w dzień wigilijny do jego grobu, by się modlić. Przede wszystkim za nasze rodziny, za tych, których już zabrakło, których nie ma, a których kochamy nadal. Tak też jest właśnie dzisiaj. Życzenia z serca płynące, można wypowiedzieć w trzech zdaniach: Bóg nie oczekuje od nas wielkich dzieł. Wielkie dzieła czyni sam. Potrzebuje tylko mojego serca, po to, by się na nowo w nim narodzić” – powiedział abp Krajewski.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dotychczasowy Dyrektor - ks. Marcin Iżycki - został odwołany z funkcji.
To właśnie modlitwa i ofiara ma największą siłę, a nie broń czy wojska.