Kolejny apel o zapewnienie nienarodzonym prawa do życia wystosowali biskupi Boliwii. Wezwali oni także, by zapewnić prawo do sprzeciwu sumienia wszystkim pracownikom służby zdrowia, którzy odmawiają dokonania aborcji.
Takie stanowisko przedstawił w specjalnym komunikacie przewodniczący tamtejszego episkopatu abp Oscar Omar Aparicio Céspedes.
„Chcemy Boliwii, w której gwarantuje się prawo do życia od poczęcia do naturalnej śmierci i w której także respektuje się i uznaje sprzeciw sumienia pracowników służby zdrowia, którzy w zgodzie z własnym sumieniem nie mogą dokonywać aborcji” – oświadczył abp Aparicio. Te słowa hierarchy mają znaleźć się także w dokumencie końcowym rozpoczętej właśnie sesji plenarnej episkopatu tego kraju.
Niedawno trybunał konstytucyjny orzekł, że przerwanie ciąży w Boliwii jest nielegalne. Wyjątek stanowią sytuacje, gdy dziecko poczęło się w wyniku gwałtu lub stosunku kazirodczego oraz gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia kobiety. Ta decyzja trybunału jest reakcją na wniosek złożony we wrześniu przez grupę feministek. Domagały się one depenalizacji aborcji oraz niekarania kobiet, które już jej dokonały. Z kolei lekarze i personel medyczny nie mogliby odmówić wykonania takiego zabiegu, powołując się na przykład na racje religijne. Szacuje się, że do tej pory nielegalnie ciążę usuwa od 40 do 80 tys. kobiet.
Boliwijscy biskupi wielokrotnie powtarzali, że aborcja nie jest rozwiązaniem istniejących w kraju trudności. Konieczne są raczej strukturalne i trwałe reformy, które zwalczą ubóstwo, handel narkotykami, kryzys wymiaru sprawiedliwości i atmosferę zagrożenia. Abp Apricio podkreślił, że Kościół domaga się, by w Boliwii „system edukacji respektował prawo rodziców do wychowywania dzieci w zgodzie z swoimi przekonaniami religijnymi, bez narzucania przez państwo wszystkim jednej ideologii, tak jak usiłuje ono to robić aktualnie”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.