Jeśli Kościół będzie tylko wychodził do świata, to przestanie być atrakcyjny, nie będzie już stawiał pytań – tak głośny synod biskupów o rodzinie komentuje dziś dla agencji SIR Roberto Volpi, włoski socjolog.
Jego zdaniem najbardziej potrzebują wsparcia tak zwane rodziny o wysokim stopniu odpowiedzialności, czyli te, które decydują się na wychowanie dzieci. One są dzisiaj najbardziej pokrzywdzone, a faktyczne zrównywanie ich z innymi związkami jest zgubne dla społeczeństwa – uważa Volpi.
Zastrzega, że synod ocenia z pozycji „laickiej”. Przestrzega jednak biskupów, by nie łudzili się, że wolne związki zrekompensują jakoś brak małżeństw. Równouprawnianie wszystkich związków sprawi, że za trzy, cztery dekady rodzina po prostu wyginie. „Dziś rodzina jest przegrana, trzeba przywrócić moc samej idei rodziny” – podkreśla Roberto Volpi.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.