Ogólnopolskie święto dziękczynienia za plony odbywa się dziś na Jasnej Górze. W tradycyjnych dożynkach uczestniczy kilkadziesiąt tysięcy osób, głównie przedstawicieli polskiej wsi. Obecni są również przedstawiciele władz państwowych na czele z prezydentem RP Bronisławem Komorowskim. Uroczystej Mszy św. z błogosławieństwem wieńców żniwnych na szczycie jasnogórskim przewodniczy biskup tarnowski Andrzej Jeż
Bp Edward Białogłowski delegat Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Rolników, podkreślił, że dożynki to także czas modlitwy o szacunek dla polskiej ziemi i o wierność tradycji, bo „ziemia to gwarant suwerenności narodowej”.
„Modlimy się o umiłowanie polskiej ziemi przez mieszkańców wsi, bo jesteśmy świadkami, ze nie tylko z wielkich miast emigrują nasi młodzi rodacy w świat, na wioskach jest podobnie. Wiele gospodarstw, jeśli funkcjonuje dzisiaj, to dzięki tym oddanym, pracowitym, nieraz od dziesiątków lat związanych z ziemią, którzy ją kochają i którzy rozumieją, że tyle jest wolności, ile jest własności” – powiedział bp Białogłowski.
O godzinie 11.00 na Jasnogórskim szczycie rozpoczęła się Msza św. dziękczynna za tegoroczne plony. Tradycyjnie na początku Eucharystii starostowie dożynek złożyli na ręce głównego celebransa i Prezydenta RP bochen chleba wypieczony z ziarna z pierwszych zbiorów. Podczas Mszy bp Andrzej Jeż poświęci płody rolne i specjalnie przygotowane na ten dzień wieńce dożynkowe, przywiezione przez rolników z różnych części kraju.
Tegorocznemu dziękczynieniu za plony towarzyszy hasło: „Do Matki Syna Bożego”.
Pielgrzymi dziękują za kanonizację Jana XXIII i Jana Pawła II. Jasnogórskie dożynki połączone z jubileuszem 100. rocznicy męczeńskiej śmierci bł. Karoliny Kózkówny, „Gwiazdy Ludu”.
Organizatorem dożynek jest Krajowe Duszpasterstwo Rolników. Po raz pierwszy jasnogórskie dziękczynienie za plony zorganizowano w 1982 roku.
W diecezjach i parafiach na całym świecie jest ogromne zainteresowanie Jubileuszem - uważa
Było to jedno z pierwszych zadań, które postawił sobie Karol Wojtyła po przybyciu do Watykanu.
MEN stoi na stanowisku, że postanowienie TK nie wywołuje skutków prawnych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.