Hamad bin isa al Khalifa chce przyjąć do swojego kraju 200 chrześcijańskich rodzin.
Król Bahrajnu, Hamad bin isa al Khalifa, oświadczył, że chce pomóc 200 chrześcijańskim rodzinom z Mosulu poprzez przyjęcie ich do swojego kraju. Tę informację potwierdził w wywiadzie dla Radia Watykańskiego Camillio Ballin, wikariusz Stolicy Apostolskiej w Arabii Północnej.
Wyciągnięcie pomocnej dłoni w stronę chrześcijan przez króla Bahrajnu nie jest czymś nowym, ale organizacje humanitarne przypominają, że ten sam człowiek odpowiedzialny jest za tłumienie szyickich protestów w swoim kraju.
Arabia Saudyjska i kraje Zatoki Perskiej stały się schronieniem dla osób, które uciekają z innych części Bliskiego Wschodu. Bahrajn stał się ostatnio miejscem bardzo atrakcyjnym dla chrześcijan.
Najbardziej znaczącym darem było 9 tys. metrów kwadratowych ziemi dla kościoła katolickiego, gdzie zostanie wybudowany kościół, który ma być poświęcony Matce Bożej Saudyjskiej.
Gorszyciel nie zabija ciała, ale może skrzywdzić bardziej: pchnąć człowieka w piekło.
"Skończyło się masowe duszpasterstwo. Już nie będzie miejsca na chwalenie się liczbami".
Troska o liturgię jest przede wszystkim troską o modlitwę, czyli o spotkanie z Panem.
W Rzymie trwa konferencja i wystawa poświęcona Soborowi Nicejskiemu.