Papież o potrzebie solidarności
"Wasza pomoc narodom najbardziej dotkniętym może odpowiadać na najpilniejsze potrzeby zwłaszcza tych, którzy są najmniejsi i najsłabsi, jak liczni młodzi ludzie mający pokusę opuszczenia swej ojczyzny." Henryk Przondziono /Foto Gość

Papież o potrzebie solidarności

Brak komentarzy: 0
RADIO WATYKAŃSKIE

publikacja 26.06.2014 22:01

Do swej zakończonej przed miesiącem pielgrzymki do Ziemi Świętej nawiązał Franciszek, przyjmując w Sali Klementyńskiej w Watykanie uczestników spotkania Dzieł Pomocy Kościołom Wschodnim ROACO. Wspierają one szczególnie chrześcijan Ziemi Świętej i Bliskiego Wschodu.

Papież prosił o modlitwę, by ta podróż apostolska przyniosła obfite owoce. Mówił też o oliwce, którą zasadził w ogrodach watykańskich wspólnie z patriarchą Konstantynopola oraz prezydentami Izraela i Palestyny. Przypomina ona, że pokój jest pewny tylko wówczas, kiedy buduje się go wspólnie – zauważył Ojciec Święty. Wskazał, że uczniowie Chrystusa podtrzymują pokój wśród wszystkich ludów i wspólnot, przezwyciężając dyskryminację, zwłaszcza ze względu na religię.

„Pierwszymi powołanymi do podtrzymywania pokoju są właśnie bracia i siostry ze Wschodu razem z ich duszpasterzami – mówił Franciszek. – Żywią oni nieraz nadzieję wbrew wszelkiej nadziei, pozostając tam, gdzie się urodzili i gdzie od początku głoszona była Ewangelia Syna Bożego, który stał się człowiekiem. Oby doświadczyli przy tym, że «błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi» (Mt 5,8). I niech mają wsparcie Kościoła powszechnego, aby zachować pewność, że ogień Pięćdziesiątnicy, moc Miłości, może powstrzymać ogień broni, nienawiści i odwetu”.

Podzielamy ich obawy i także nadzieje – powiedział Papież. – Dowiedzie tego nasza solidarność, o ile będzie konkretna i skuteczna, zdolna pobudzić społeczność międzynarodową do obrony praw jednostek i całych ludów.

„W szczególności braciom i siostrom z Syrii oraz Iraku z ich biskupami i księżmi wyrażam razem z wami bliskość ze strony Kościoła katolickiego – kontynuował Franciszek. – I rozciągam to na Ziemię Świętą oraz na Bliski Wschód, ale także na umiłowaną Ukrainę w tak ciężkiej godzinie, jaką przeżywa, i na Rumunię, którymi zajmowaliście się podczas waszych obrad. Zachęcam was, byście nadal angażowali się hojnie na ich rzecz. Wasza pomoc narodom najbardziej dotkniętym może odpowiadać na najpilniejsze potrzeby zwłaszcza tych, którzy są najmniejsi i najsłabsi, jak liczni młodzi ludzie mający pokusę opuszczenia swej ojczyzny. A ponieważ wspólnoty wschodnie obecne są na całym świecie, staracie się nieść wszędzie ulgę i wsparcie licznym uchodźcom i wygnańcom, przywracając im godność i bezpieczeństwo z należnym poszanowaniem dla ich tożsamości i wolności religijnej”.
 

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona