Górale z Małego Cichego wyruszyli w procesji o godz. 6 rano. Wcześniej w symboliczny sposób straż Grobu Pańskiego, złożona ze strażaków OSP w sposób symboliczny padła na ziemię, kiedy dowiedziała się, że Pana Jezusa w grobie nie ma.
W wielu parafiach naszej diecezji odbyły się poranne procesje rezurekcyjne. Tak było np. w parafii ojców dominikanów w Małem Cichem.
Przed procesją w symboliczny sposób straż Grobu Pańskiego padła ze zdziwienia, że Jezusa tam już nie ma. Potem po modlitwie proboszcza o. Artura Musialskiego wierni wyszli z kościoła i uformowali procesję. Górale z Małego Cichego przeszli od świątyni do remizy i z powrotem. Nieśli feretrony, m.in. z figurą Matki Boskiej Jaworzyńskiej i Jezusa Miłosiernego. Wielu z nich ubranych było w stroje regionalne. W liturgii uczestniczyli również goście, którzy przeżywają święta pod Tatrami. Były też poczty sztandarowe.
- W tym pustym grobie jest nadzieja. Panie Jezu, prosimy Cię, przymnóż nam wiary. Byśmy co roku mocniej i głębiej poznawali tę wielką tajemnicę - Twojego Zmartwychwstania - mówił dominikanin. Poprosił wszystkich zgromadzonych, aby zwracali się do siebie z serdecznością. Jak to zwykle bywa u dominikanów, zakonnicy złożyli wszystkim życzenia. Nie obyło się też bez żartów. - Wczoraj odprawiałem liturgię dla wspólnoty neokatechumenalnej w Czarnym Dunajcu. Było tam dużo dzieci. Ciągle pytały swoich rodziców, co one tutaj robią mimo późnej pory. Bardzo się dziwiły. My też musimy się zapytać siebie, co tutaj robimy, czy się dziwujemy z tego wszystkiego, co się stało? – podkreślał dominikanin.
O. Artur Musialski podziękował wszystkim za włączenie się w przygotowanie i uświetnienie liturgii Wielkiego Tygodnia. Wymienił osoby, które sprzątały kościół, strażaków, młodzież, ministrantów współbraci z Wiktorówek i o. Sylwestra, który pomaga w obowiązkach duszpasterskich w Małem Cichem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.