- Według nauki Kościoła mężczyzna i kobieta mają taką samą godność, równość w człowieczeństwie - mówi Waldemar Jaroszewicz, prezes Katolickiego Stowarzyszenia "Civitas Christiana" w Gdańsku.
W Galerii Mariackiej odbyła się debata pt. "Czy Kościół boi się kobiet?", zorganizowana przez gdański oddział Stowarzyszenia "Civitas Christiana". Przedstawiciele środowisk katolickich rozmawiali na temat roli i miejsca kobiet w Kościele katolickim.
Pretekstem do spotkania był artykuł ks. prof. Alfreda Wierzbickiego, dyrektora Instytutu Jana Pawła II KUL pt. "Maryja, matka gender". W tekście opublikowanym 8 marca w "Gazecie Wyborczej" ks. Wierzbicki pyta m.in., dlaczego Kościół boi się kobiet.
Zdaniem księdza profesora dystans Kościoła wobec płci pięknej wynika prawdopodobnie z lęku przed bliskością, który jest "skutkiem ubocznym celibatu". Z drugiej strony strach ten spowodowany jest też obawą przed utratą władzy.
- Jestem żoną i matką 4 dzieci. 20 lat pracowałam w Diecezjalnej Poradni Rodzinnej. Przez całe zawodowe życie nie spotkałam na swojej drodze księży, którzy odnosili się do mnie z dystansem, wrogością czy nienawiścią. Wręcz przeciwnie, otaczali sympatią i szacunkiem - mówi Alina Strzałkowska, konsultant wychowania do życia w rodzinie i edukacji prozdrowotnej w Centrum Edukacji Nauczycieli.
- Maryja, matka Jezusa Chrystusa została poczęta bez grzechu pierworodnego. To wielkie wyróżnienie - zauważa ks. dr Jan Uchwat, bioetyk, prorektor Gdańskiego Seminarium Duchownego.. - Powołując się na przykład Matki Bożej, Kościół stale podkreśla wielkość kobiet. Mówi bez żadnego lęku o ich znaczącej roli w społeczeństwie - dodaje. Ks. Uchwat uważa także, że celibat nie wpływa destrukcyjnie na relacje duchownych i kobiet. - Życie w czystości wiąże się z powołaniem, jest wyborem pozytywnym. To dar Boga dla Kościoła, a nie źródło frustracji czy niezadowolenia - podkreśla.
- To właśnie Kościół katolicki jest prekursorem takiego samego traktowania kobiet i mężczyzn, którzy są równi w godności - mówi Waldemar Jaroszewicz, prezes Stowarzyszenia „Civitas Christiana” w Gdańsku. Anna Mrozowicz, diecezjalna doradczyni życia rodzinnego podkreśla, że kościelni hierarchowie nie zakazują kobietom realizować się zawodowo. - Nie "zamykają kobiet w domu", nie każą im "stać przy garach" czy "czekać z obiadem na męża aż wróci z pracy" - jak głoszą niektóre feministki. Kobieta i mężczyzna według nauczania Kościoła, choć odmienni, są komplementarni - wyjaśnia. - Pracując z młodymi katolikami, w przeważającej większości widzę partnerski model rodziny. Jak mówił Jan Paweł II "mężczyzna jest zadaniem dla kobiety i kobieta jest zadaniem dla mężczyzny". Chociaż nasze role są różne, powinniśmy się wzajemnie wspierać, uzupełniać - dodaje.
Katoliccy działacze biorący udział w debacie planują wystosować polemiczny list wobec tez postawionych przez ks. prof. Wierzbickiego.
Więcej na temat stosunku Kościoła do kobiet w 16. numerze "Gościa Niedzielnego".
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.