Jednoczenie prawosławia na Ukrainie musi przebiegać oddolnie - uważa bp Afanasij z eparchii ługańskiej Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego (UKP PK).
Dlatego zwrócił się z apelem o podjęcie dialogu do lokalnych hierarchów Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego (UKP PM): arcybiskupa ługańskiego i ałczewskiego Mitrofana oraz biskupa siewierodonieckiego i starobielekiego Nikodema. Zaproponował im stworzenie specjalnego komitetu, który podjąłby rozmowy w tej sprawie.
Jego zdaniem sytuacja na Ukrainie doszła do punktu, w którym społeczeństwo stanęło na skraju bratobójczego konfliktu. Dzielenie narodu na płaszczyźnie religijnej przyczyni się do pogorszenia sytuacji. - Kto inny jak nie my, duchowni prawosławni, powinien być przykładem miłości, jedności i pokoju? Siła narodu tkwi w jedności. W jedności przezwyciężymy wszystkie trudności i tylko w jedności zachowamy ukraińskie państwo - napisał bp Afanasij.
Przypomniał, że od dawna UKP PK podejmuje dialog nt. jedności z UKP PM, istnieją zajmujące się tym komisje, ale wszystko dzieje się odgórnie. - I do niczego nie prowadzi. Inicjatywa powinna wyjść oddolnie. Gdy ludzie chcą zjednoczenia na szczeblu lokalnym, wówczas patriarchowie muszą pójść ich śladem, bo Kościołem jest lud i wola ludu jest prawem Kościoła - stwierdził hierarcha.
Wyjaśnił przy tym, że zasada mówiąca, iż w niepodległym państwie działa jeden niepodległy (autokefaliczny) Kościół, wynika z prawosławnej tradycji i nie jest „wymysłem współczesnych polityków, jak próbują wmówić kłamcy”. Wezwał wiernych „do poczuwania się do osobistej odpowiedzialności przed Bogiem i Kościołem za przezwyciężenie istniejącego podziału”. - Nie czekajcie, aż ktoś gdzieś na górze zdecyduje, że nadszedł czas zjednoczenia. Powinni go dokonywać wszyscy, wszyscy powinni przyczyniać się do przezwyciężania nienawiści - zaznaczył bp Afanasij.
Zapewnił, że w zjednoczonym Kościele „nie będzie zmian w parafiach - duchowni zostaną ci sami, wszystkie świątynie będą nadal otwarte”, zaś liturgia będzie sprawowana w języku używanym na danym obszarze.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.