Episkopat Francji zdecydowanie przeciwstawił się jakimkolwiek próbom legalizacji eutanazji w tym kraju.
Biskupi przypominają, że państwo boryka się dziś z wysokim wskaźnikiem samobójstw i chcę się mu przeciwstawić. Jak jednak można zachęcać jednych, by przezwyciężali życiowe trudności, a zarazem pomagać drugim w odebraniu sobie życia – pytają francuscy biskupi. Ich oświadczenie jest reakcją, na deklarację prezydenta Hollande’a, który we wtorek zapowiedział, że w tym roku zostanie przygotowana ustawa o eutanazji.
„Będziemy bardzo ostrożni, bo nie wiemy, czego się spodziewać na podstawie tego, co powiedział prezydent – powiedział Radiu Watykańskiemu rzecznik episkopatu Francji ks. Bernard Podvin. – Nasze stanowisko etyczne w tej sprawie jest precyzyjne, bardzo ludzkie i nacechowane szacunkiem dla człowieka. Sprzeciwiamy się terapii uporczywej, ale zarazem przeciwni jesteśmy wszystkiemu, co mogłoby być eutanazją. Przypomnijmy, że to właśnie Kościół najbardziej zabiega o rozwój terapii paliatywnych. Na razie nie mówimy nic więcej. Zobaczymy, co wyniknie z zapowiedzi prezydenta. Wiemy, że w lipcu krajowa komisja etyczna wypowiedziała się przeciw eutanazji. I tego trzeba się było trzymać. Prezydent na to nie zważa. I dlatego będziemy bardzo czujni i nie omieszkamy przedstawić naszego stanowiska”.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.