"Zdecydowałem podporządkować się decyzji Księdza Biskupa Ordynariusza w mojej sprawie".
Ks. Wojciech Lemański na swoim blogu poinformował parafian, że postanowił podporządkować się decyzji abp. Henryka Hosera i opuścić parafię. "Jeśli ktokolwiek zdarzeniami ostatnich tygodni w Jasienicy poczuł się dotknięty lub zgorszony - szczerze przepraszam" - napisał.
Publikujemy treść oświadczenia:
Moi jasieniccy Parafianie,
Dziękuję Wam za wsparcie i życzliwość. Nasze bycie razem przez ostatnich siedem lat było dla mnie ważnym i niezapomnianym doświadczeniem na mojej życiowej drodze. Bardzo wiele się od Was nauczyłem. Mam nadzieję, że moja posługa była cenna również dla Was.
Niedzielne wieczorne zgromadzenie przy plebanii i to co się wydarzyło przed kościołem dziś rano dowodzi jak ciężko jest zapanować nad rozbudzonymi emocjami. To jest zrozumiałe, ale niczemu nie służy i szkodzi nam wszystkim.
Jeśli ktokolwiek zdarzeniami ostatnich tygodni w Jasienicy poczuł się dotknięty lub zgorszony - szczerze przepraszam.
Zdecydowałem podporządkować się decyzji Księdza Biskupa Ordynariusza w mojej sprawie. W najbliższym czasie przekażę kierowanie parafią wyznaczonemu administratorowi. Wyprowadzę się z domu parafialnego i poza parafią będę czekał na prawomocne rozstrzygnięcie Stolicy Apostolskiej w tej sprawie.
Tę decyzję skonsultowałem z Parafialną Radą Duszpasterską i z Kurią Diecezji Warszawsko-Praskiej.
Bardzo Was proszę abyście uszanowali moją decyzję podjętą w zgodzie z własnym sumieniem i z tym jak rozumiem swoją odpowiedzialność za wspólnotę.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.