Kto nie może polecieć na ŚDM do Brazylii, będzie mógł łączyć się z papieżem w polskich górach.
- Wyjazd do Brazylii to dość duży koszt, dlatego duchowo chcemy łączyć się z papieżem Franciszkiem i uczestnikami światowego spotkania młodych - mówi ks. Tadeusz Biały, archidiecezjalny duszpasterz młodzieży z Przemyśla. Diecezja przemyska zaprasza w samym środku lata (24-28 lipca 2013 r.) do Polańczyka malowniczo położonego na Jeziorem Solińskim. - Zaproszenie kierujemy nie tylko do ludzi z Podkarpacia, ale i do turystów z całej Polski odpoczywających w Bieszczadach - mówi ks. Biały.
Wydarzenie ma charakter modlitewny i ewangelizacyjny. Punktem kulminacyjnym „Rio w Bieszczadach” będą: Wieczór Czuwania, Noc Konfesjonałów oraz uroczyste posłanie aż na „digitalny kontynent”. Modlitwie przewodniczyć będą pasterze diecezji przemyskiej: ks. abp Józef Michalik oraz biskupi Adam Szal i Stanisław Jamrozek.
Nie zabraknie też inicjatyw kulturalnych i rekreacyjnych. - Warsztaty pisania ikon, warsztaty muzyczne, warsztaty dobrej zabawy czy regaty żeglarskie o puchar przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski - wymieniają organizatorzy. Na czwartek wieczorem przewidziano wielki bal z wodzirejami.
W trakcie spotkania „Rio w Bieszczadach” będzie można tez usłyszeć świadectwa z tego, jak Pan Bóg działa w ludzkim życiu. Jednym z nich podzieli się znany aktor Teatru Nowego w Łodzi Dariusz Kowalski, szerszej publiczności znany m.in. z serialu „Plebania”.
Całość programu i wszystkie szczegóły można znaleźć na stronie Młodzież.przemyska.pl, w zakładce „Rio w Bieszczadach”. Akcja duchowego łączenia się z uczestnikami spotkania młodych, które w tym roku odbędzie się w brazylijskim Rio de Janeiro, jest przedłużeniem „Ewangelizacji Bieszczad”, przygotowywanej przez przemyską Szkołę Nowej Ewangelizacji, która odbywać się będzie od 11 lipca.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.