W Hiszpanii „ponownie ruszyła cała machina proaborcyjnej propagandy” – uważa przewodniczący Komisji ds. Rodziny i Życia w tamtejszym episkopacie. Bp Juan Antonio Reig Plà, ordynariusz Alcalá de Henares, zwraca uwagę, że „używa się przy tym jak zwykle ekstremalnych przypadków, aby manipulować ludzkimi uczuciami i wywoływać zamieszanie”.
Przyczyną tej sytuacji jest zwlekanie z przeprowadzeniem zmian w dotychczasowej ustawie o aborcji.
Bp Reig Plà szczególnie apeluje, aby walczyć z manipulacją językową stosowaną przez zwolenników aborcji. „Kiedy mówimy o aborcji, czy chodzi o «przerwanie» ciąży? Nie. Aborcja jest eliminacją niewinnej ludzkiej istoty. Czy chodzi o kwestię zdrowia reprodukcyjnego lub seksualnego? Absolutnie. Aborcja nic nie leczy, a tylko niszczy. Czy chodzi o stwierdzenie prawa matki do decydowania? Także nie”.
Zdaniem ordynariusza diecezji Alcalá de Henares, kiedy mówimy o poczętym ludzkim życiu, to „mówimy o ludzkiej istocie. Stwierdzenie czegoś przeciwnego byłoby pominięciem naukowych oczywistości. Zatem, jaki jest powód, aby dalej mówić o «prawie do aborcji»?”. Zwolennicy takiego „prawa” opierają się na „perwersyjnym, despotycznym i niesolidarnym prawie do wolności. Zachowanie «prawa do aborcji» to podtrzymywanie rozkładu państwa. Jeśli można zabić bezbronną niewinną istotę, każda korupcja jest możliwa i może być uznana za «prawo»” – czytamy w liście przewodniczącego komisji hiszpańskiego episkopatu ds. rodziny i życia.
Bp Reig Plà podkreśla także, iż kobieta jest ofiarą aborcji, potrzebuje więc wsparcia i szacunku ze trony całego społeczeństwa: „Prawdziwa pomoc matce polega na wsparciu jej podczas ciąży i podczas wychowywania dzieci. W ten sposób przeszlibyśmy od kultury śmierci do położenia fundamentów pod cywilizację miłości”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).