Kościół ma nowego błogosławionego. Do chwały ołtarzy został wyniesiony ks. Luigi Novarese.
Zmarł on w 1984 r. w Rocca Priora koło Rzymu, mając 70 lat. Włoski kapłan, którzy przez 30 lat pracował w watykańskim Sekretariacie Stanu, był przede wszystkim apostołem chorych. Przypomniał o tym w rzymskiej bazylice św. Pawła za Murami kardynał sekretarz stanu Tarcisio Bertone. Przewodniczył on tam w imieniu Papieża Franciszka beatyfikacji ks. Novarese.
„Słusznie zwany «apostołem chorych», przyczynił się on do zmiany sposobu myślenia i działania wobec nich, zastępując rezygnację i litość ich czynną rolą w apostolstwie wśród samych cierpiących. Ks. Luigi zachęcał ich, by nie byli tylko przedmiotem solidarności i miłosierdzia, ale czynnymi podmiotami dzieła ewangelizacji. Szczególnie odczuwał potrzebę modlitwy za chorych i niepełnosprawnych oraz razem z nimi. Towarzyszył im często w sanktuariach maryjnych, zwłaszcza w Lourdes. Tę specyficzną wrażliwość na świat cierpienia czerpał też z własnych doświadczeń. Chorował od młodości i bliski już śmierci został niespodziewanie uzdrowiony, kiedy się za niego modlono. Aby włączyć w rozległy krąg tych spraw księży, osoby konsekrowane i wiernych świeckich, nowy błogosławiony, idąc nowatorską, genialną drogą duchowej pedagogiki, z biegiem lat utworzył najpierw Kapłańską Ligę Maryjną, a potem Ochotników Cierpienia i Cichych Pracowników Krzyża”.
Dziełem nowego błogosławionego kieruje obecnie nasz rodak. Moderatorem generalnym Cichych Pracowników Krzyża jest od ub. r. ks. Janusz Malski.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.