Episkopat Francji radykalnie zmienił statuty szkolnictwa kościelnego w tym kraju. Podporządkował je biskupom i zadbał o poszanowanie jego katolickiej tożsamości.
We Francji istnieje 2 tyś. katolickich placówek oświatowych. W sumie uczęszcza do nich 2 mln młodych Francuzów, czyli 20 procent wszystkich uczniów w tym kraju. W posoborowym zamieszaniu szkolnictwo to w dużej mierze uniezależniło się od Kościoła, który praktycznie stracił wpływ na jego działalność. Przed 10 laty zwrócił na to uwagę metropolita Avignonu, abp Jean-Pierre Cattenoz, ubolewając, że nie jest w stanie wymóc na podlegających mu szkołach, by były rzeczywiście katolickie.
Przyjęte wczoraj przez episkopat nowe statuty mają to zmienić. W sposób jednoznaczny podporządkowują one szkoły biskupowi. To on będzie odtąd wydawał zgodę na nominację dyrektorów, stanie na czele instytucji zrzeszających szkolnictwo katolickie różnych szczebli oraz będzie reprezentował szkoły w relacjach z władzami. Tym samym szkolnictwo katolickie zostało ponownie włączone do podstawowej misji Kościoła.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.