Turcja chciałaby z powrotem relikwie św. Mikołaja.
Doczesne szczątki biskupa Miry przechowywane są w Bari na południu Włoch, dokąd trafiły po podbiciu jego stolicy biskupiej przez muzułmanów. Od kilku lat tureckie władze próbują je rewindykować jako swoje „dobra kultury”. Czyniono w tej sprawie bezskuteczne naciski na włoskie władze. Tym razem jednak zwrócono się do Watykanu.
Autorem petycji opublikowanej przed Bożym Narodzeniem jest turecki archeolog Nezvat Çelik, prowadzący badania w rejonie Miry i Andriake. Ton jego wypowiedzi wydaje się jednak zgodny z wcześniejszymi apelami tamtejszego ministerstwa kultury i turystyki. Realizuje ono projekt „repatriacji” starożytnych pamiątek, jakie trafiły w różne części świata w poprzednich epokach. Z kolei w Antalyi planowane jest otwarcie muzeum poświęconego cywilizacji licyjskiej, a w ramach ekspozycji przewidziane jest miejsce dla znalezisk z Miry. Wśród nich miałyby spocząć kości św. Mikołaja.
Nie wiadomo, czy i jak zareaguje Stolica Apostolska na ten kuriozalny pomysł. Kościelna odpowiedź na tureckie roszczenia sprzed dwóch lat brzmiała: „Relikwie św. Mikołaja to nie dobra kultury, lecz religii. Nie są one przeznaczone do oglądania w muzeum, lecz powinno się im oddawać cześć”.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.