Tragedia izolacji

Jako uczniowie Pana mamy obowiązek podejmować konkretnych wysiłek, by zamkniętych otwierać. Tak jak nasz Pan.

Reklama

Zamknięcie się człowieka w sobie, odizolowanie od ludzi, świata czy Boga zawsze jest tragedią istnienia. Różne mogą być powody wycofywania się, kulenia i dystansu, jaki zachowujemy. Bywa że wszystko to dzieje się przez kompleksy, poranienia i rozczarowania. Innym razem przyczyną takiego zachowania jest egoizm i pycha. A ponieważ z reguły nie lubimy ludzi zamkniętych, tajemniczych, milczących, zakompleksionych, dlatego odsuwamy się od nich, co pogłębia ich alienację. Poza tym sami wybieramy, zdrowy w naszym odczuciu, dystans wobec bliźnich zamkniętych na to, co nowe (poglądy, rozwiązania, propozycje); zamkniętych na prawdę i dobro; zamkniętych przez swą pychę i zarozumiałość.

Czy możemy ich jednak tak po prostu odrzucić? Czy porzucić? Jako uczniowie Pana mamy obowiązek podejmować konkretnych wysiłek, by zamkniętych otwierać. Tak jak nasz Pan. Warto w tym celu wykorzystać dary Ducha Świętego, warto sięgać po modlitwę i praktyki pokutne, warto wreszcie samemu pogłębiać sztukę dialogu, by skuteczniej nieść Dobrą Nowinę także tym, którzy żyją, wbrew sobie albo z wyboru, w izolacji.

Specjalnie dla świdnickiego GN 36/2012

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7