Jako uczniowie Pana mamy obowiązek podejmować konkretnych wysiłek, by zamkniętych otwierać. Tak jak nasz Pan.
Zamknięcie się człowieka w sobie, odizolowanie od ludzi, świata czy Boga zawsze jest tragedią istnienia. Różne mogą być powody wycofywania się, kulenia i dystansu, jaki zachowujemy. Bywa że wszystko to dzieje się przez kompleksy, poranienia i rozczarowania. Innym razem przyczyną takiego zachowania jest egoizm i pycha. A ponieważ z reguły nie lubimy ludzi zamkniętych, tajemniczych, milczących, zakompleksionych, dlatego odsuwamy się od nich, co pogłębia ich alienację. Poza tym sami wybieramy, zdrowy w naszym odczuciu, dystans wobec bliźnich zamkniętych na to, co nowe (poglądy, rozwiązania, propozycje); zamkniętych na prawdę i dobro; zamkniętych przez swą pychę i zarozumiałość.
Czy możemy ich jednak tak po prostu odrzucić? Czy porzucić? Jako uczniowie Pana mamy obowiązek podejmować konkretnych wysiłek, by zamkniętych otwierać. Tak jak nasz Pan. Warto w tym celu wykorzystać dary Ducha Świętego, warto sięgać po modlitwę i praktyki pokutne, warto wreszcie samemu pogłębiać sztukę dialogu, by skuteczniej nieść Dobrą Nowinę także tym, którzy żyją, wbrew sobie albo z wyboru, w izolacji.
Specjalnie dla świdnickiego GN 36/2012
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Symbole ŚDM – krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani – zostały przekazane młodzieży z Korei.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.