Znany czeski teolog i psycholog ks. Tomas Halik skrytykował, że w języku publicznym brakuje pojęcia “grzechu”, choćby w traktowaniu skandali korupcji.
- Grzech stał się czymś śmiesznym - powiedział ks. Halik w rozmowie opublikowanej w dodatku "Christ&Welt” (Chrześcijanin i świat) do niemieckiego tygodnika „Die Zeit”. „Wielu mówi: popełniłem błąd, ale on nie jest karalny. Ludzie nie mają już świadomości, że nie wszystko, co nie jest karalne, jest dobre moralnie” - ubolewa ks. Halik.
W oparciu o te doświadczenia ks. Halik proponuje "odrodzenie spowiedzi". "Sakrament pokuty jest dobrą drogą do konfrontacji z grzechem i winą. W spowiedzi chodzi bowiem nie tylko o samą rozmowę, ale także o związany z nią proces refleksji" - podkreśla kapłan i wykładowca socjologii na Uniwersytecie Karola w Pradze. Jego zdaniem „trzeba nazwać sprawy po imieniu”.
Ks. Halik jest jednym z najbardziej znanych intelektualistów katolickich w Europie Środkowej i Wschodniej. Był bliskim zaufanym byłego prezydenta Czech Vaclava Havla oraz arcybiskupa Pragi kard. Frantiska Tomaska. Ostatnio w niemieckim wydawnictwie Herdera ukazała się jego najnowsza książka pt. „Nocne rozważania spowiednika. Wiara w czasach niepewności”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).