Księża powinni pukać do wszystkich drzwi i to nie tylko podczas kolędy – uważa ks. Bogdan Bartołd.
Proboszcz stołecznej katedry pw. św. Jana Chrzciciela uważa, że na tym właśnie powinna polegać współczesna misja ewangelizacyjna. W Warszawie trwa obecnie Tydzień Misyjny, którego celem jest dotarcie z Ewangelią także do tych, których związki z Kościołem są słabe lub też w ogóle się z nim nie identyfikują.
Dla mnie misją w mieście jest na przykład wizyta duszpasterska, zwana kolędą” – tłumaczy ks. Bartołd. Wyjaśnia, że choć odbywa się ona jedynie w określonym czasie, po Świętach Bożego Narodzenia, to stanowi doskonałą okazję, by dotrzeć z ewangelicznym przesłaniem do wszystkich. „Pukam nie tylko do tych drzwi, za którymi czekają na mnie wierni, ale do wszystkich mieszkań. Zdarza się, że jestem zapraszany do osób, które mają bardzo luźny związek z Kościołem albo zupełnie już tę więź straciły” – zaznacza proboszcz.
Rozmowy ze wszystkimi, bez ograniczania się do grupy zadeklarowanych wiernych, ks. Bartołd traktuje jako część posługi kapłańskiej. „Pukamy do wszystkich drzwi, na tym polega współczesna misja ewangelizacyjna – podkreśla. – Czasami ktoś bywa oburzony, że zapukałem, ale wtedy próbuję z tego wybrnąć, choćby żartem. Mówię na przykład: «Pomyliłem się, jestem już starszym człowiekiem, ale cieszę się, że te drzwi zostały otwarte». Składam najlepsze życzenia. Wówczas te lody jakoś się przełamują” – przekonuje kapłan.
Podczas kolędy nie we wszystkich mieszkaniach od początku dyskutuje się na tematy religijne, ale proboszcz stara się dotknąć także tych kwestii. „Niekiedy zostawiamy parę rzeczy do omówienia na później; zdarza się, że ludzie sami wychodzą z propozycją kolejnego spotkania i rozmowy o tym, co zasugerowałem” – mówi z satysfakcją.
Znany warszawski duszpasterz stara się zawsze chodzić w sutannie bo, jak zaznacza, już sam ubiór określa kim jest i odnosi do czegoś innego. „Na spacerze, w urzędzie, studio telewizyjnym czy w akademikach jestem w sutannie. Dziennikarze dziękują mi za to, że się tego nie boję i nie wstydzę, podobnie studenci” – mówi ks. Bartołd.
Jego zdaniem proces ewangelizacji Warszawy będzie coraz trudniejszy, bowiem współczesny człowiek coraz mniej myśli o sprawach duchowych: po co żyje, do czego zmierza, co jest ważne. „Żyjemy bardzo powierzchownie. Kto dziś zadaje sobie pytanie, co będzie po śmierci? Kiedyś rozmawiano, dyskutowano, prowadzono ożywione debaty. Teraz już nie, teraz myśli się bardzo naskórkowo: co będzie jutro, kiedy będzie urlop itd.” – ubolewa ks. Bartołd.
Pytany o skuteczność akcji „Misji Warszawy”, w ramach której odbywa się obecny Tydzień Misyjny, proboszcz stołecznej katedry przyznaje, że zapewne nie dotrze ona do wielkiej liczby ludzi. „Wychodzę jednak z założenia, że jeśli ta akcja trafi do kilku osób, to zdała swój egzamin i warto było” – ocenia proboszcz parafii katedralnej.
Uważa też, że duszpasterze będą stopniowo odchodzić od wizerunku Kościoła jako masy wiernych i cieszyć się z pojedynczych osób, które odnajdą do niego drogę. „Przeżywam wielką radość, kiedy np. spowiadając wielką liczbę ludzi raptem trafi mi się ktoś, kto przychodzi po 30-40 latach. Mówię wtedy: «Wiesz dlaczego tutaj siedzę te 5 czy 6 godzin w konfesjonale? Żebyś do mnie dzisiaj przyszedł i za to ci dziękuję»” – wyznaje kapłan.
Zdaniem ks. Bartołda w Kościele cały czas niezbędne jest myślenie o pojedynczych, zagubionych owcach. „My jako pasterze będziemy je odnajdywać, opatrywać, brać na ramiona i przenosić bezpiecznie do całej wspólnoty” – deklaruje proboszcz.
Trwający obecnie w stolicy Tydzień Misyjny odbywa się w ramach nowej inicjatywy ewangelizacyjnej „Misja Warszawy”. Celem tego zainicjowanego w Wielkim Poście przedsięwzięcia jest ożywienie życia parafialnego i współodpowiedzialności osób świeckich za rozwój lokalnego Kościoła a także dotarcie z Ewangelią do niewierzących.
Tydzień Misyjny wypełni szereg inicjatyw ulicznych: koncertów, happeningów, przedstawień teatralnych, dyskusji. Obchody Tygodnia rozpoczęły się uroczystą Mszą przed pomnikiem Jezusa Miłosiernego na Woli. Liturgii przewodniczył metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.
„Misja Warszawy”, która odbywa się na terenie obydwu stołecznych diecezji, jest częścią europejskiej inicjatywy ewangelizacyjnej „Misja w metropolii”, stworzonej przez Papieską Radę ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji. Akcja objęła już 12 miast Europy.
Projekt ewangelizacji stolicy powstał z inicjatywy metropolity warszawskiego kard. Kazimierza Nycza i ordynariusza diecezji warszawsko-praskiej abp. Henryka Hosera. Do jego organizacji zaproszono księży i świeckich przedstawicieli wspólnot Chemin Neuf, Emmanuel, Neokatechumenatu, Odnowy w Duchu Świętym, Wody Życia.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
Za wiarę są z największą surowością karani przez komunistów.
W jej skład wejdą członkowie dwóch dykasterii: nauki wiary i tekstów prawnych.
Inspirację jest podobne wydarzenie, które ma miejsce w Krakowie.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.