W trosce o człowieka

„W trosce o człowieka i dobro wspólne” – taki tytuł nosi ogłoszony dziś dokument Konferencji Episkopatu Polski.

Reklama

W sytuacji współczesnego świata, który cechują masowe migracje i przemieszczenia, „patriotyzm jest wciąż poszukiwaną cnotą, pozwalającą jednostce czuć się w świecie u siebie, bez względu na dziejowe zawirowania i rozwijanie się w pełni człowieczeństwa” – czytamy w dokumencie.

Na zakończenie rozdziału poświęconego „trosce o kulturę” polscy biskupi zwracają uwagę, że każda chrześcijańska inspiracja współczesnej kultury w ostatecznym wyrazie dotyczy wprowadzenia w przestrzeń spotkań i wspólnych działań ludzkich, głosu sumienia, siły dobra".

Etyczne standardy w życiu politycznym

Autorzy dokumentu – w ślad za nauczaniem społecznym Kościoła - definiują politykę jako „roztropną troskę o dobro wspólne”. Zatem „polityka nie może być uprawiana z myślą o dobru jedynie określonej partii politycznej czy grupy interesu, ale powinna mieć w centrum uwagi dobro całej społeczności, a troski o dobro wspólne nie można zastąpić troską o popularność partii politycznych w sondażach”. 

W związku z tym dobrze pojętą politykę - która zawsze pojmowana być winna jako służba - cechować winna: „dbałość o dobry stan i długofalowy rozwój gospodarki, wspieranie rozwoju polskich przedsiębiorstw, szczególnie w ich ekspansji na rynki zagraniczne, ochrona własności prywatnej, dobry program polityki społecznej, rodzinnej i zdrowotnej, a także sprzyjające rozwojowi relacje z innymi krajami”. 

Oceniając sytuację w wolnej Polsce, autorzy dokumentu stwierdzają, że „możemy być dumni z tego, że wspólnym wysiłkiem udało nam się zbudować demokratyczne państwo i przebudować cały system gospodarczy”. Niestety jednak „koszty tej transformacji dla wielu okazały się bardzo wysokie”. 

Zatem: „naszym moralnym obowiązkiem jest w duchu solidarności i braterstwa pomagać ubogim, bezrobotnym i całym rodzinom zepchniętym na skraj ubóstwa” - czytamy.

Biskupi przypominają przy okazji wszystkim politykom, że oczekuje się od nich „zdecydowanego przezwyciężania takich pokus, jak nieuczciwość, korupcja, kłamstwo, wykorzystywanie dóbr publicznych do wzbogacenia niewielkiej grupy osób, stosowanie nieetycznych środków dla zdobycia, utrzymania bądź powiększenia władzy za wszelką cenę”. 

Zdecydowanej krytyce autorzy dokumentu poddają obowiązujący dziś język debaty politycznej. Ze smutkiem konstatują, że w ostatnich latach obserwujemy w Polsce niepokojące zjawisko obniżenia stylu i poziomu debaty oraz sporu politycznego. „Szczególny niepokój budzi język publicznej dyskusji politycznej, pełen agresji i wzajemnych oskarżeń, nierzadko posługujący się kpiną, drwiną, a także wulgaryzmami. Moralna dyskredytacja przeciwników, rzucanie podejrzeń, brak szacunku dla przeciwnika politycznego staje się powszechną praktyką” – czytamy.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama