Nie tylko dla mnie, ale i dla polityków, skala protestów w sprawie ACTA stanowi wielkie zaskoczenie – powiedział abp Henryk Muszyński komentując trwające od kilku tygodni manifestacje przeciwko podpisaniu przez Polskę „Umowy handlowej dotyczącej zwalczania obrotu towarami podrabianymi”.
Jednocześnie prymas-senior zwrócił uwagę, że choć ACTA było poddane konsultacji to jednak tylko gremiów ustawodawczych, ale nie społeczeństwa, w tym ludzi młodych. „Natomiast młodzi ludzie z kolei chyba też lekko przesadzają, jeżeli twierdzą, że to jest obrona wolności jako takiej. Wolność musi mieć granice i ponieważ nie było odnośnego ustawodawstwa polskiego, wytworzyło się przekonanie, że u nas wszystko wolno. Ja jestem z tego pokolenia, że jeżeli nie ma podpisu, daty, to nie jest to dokument. Nie znam takiej rzeczywistości, że ktoś mógłby mówić wszystko, nie ponosząc za to odpowiedzialności” – powiedział abp Muszyński.
Były metropolita gnieźnieński stwierdził, iż byłby gotów usiąść z młodymi ludźmi i rozmawiać o tym, gdzie są granice wolności.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).